Jak pisze serwis Euromaidan Press, przeprowadzona kontrola celna zakończyła się w niedzielne popołudnie. Do wieczora prokuratura nie zdecydowała o wszczęciu dochodzenia w sprawie podejrzenia naruszenia międzynarodowych sankcji. W efekcie rosyjski statek w poniedziałek rano otrzymał zgodę na opuszczenie terytorialnych wód Szwecji.
„Statek kieruje się na północ, ale nie zgłosił żadnego portu docelowego” — poinformował Fredrik Stromback, rzecznik szwedzkiej administracji morskiej.
Szwedzi weszli na pokład rosyjskiego statku Adler
W niedzielę Onet poinformował, że szwedzkie służby weszły na pokład rosyjskiego statku Adler. Jednostka figuruje na liście sankcyjnej jako podejrzana o przewożenie północnokoreańskiej broni.
Statek zakotwiczył u wybrzeży Hoganas w Cieśninie Sund w nocy z 20 na 21 grudnia, zgłaszając awarię silnika. Operację wejścia na pokład prowadzili szwedzcy celnicy przy wsparciu straży przybrzeżnej, policji i prokuratury.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
„Adler nie zamierzał wpływać na wody Szwecji, ale towary z państwa trzeciego znalazły się na wodach naszego kraju, więc musimy sprawdzić ich status” — tłumaczył w niedzielę Martin Sorell ze szwedzkiej służby celnej.
Co przewozi rosyjski statek Adler?
Jak pisze Euromaidan Press, do tej pory jednostka odbywała rejsy głównie między rosyjskimi portami w Kronsztadzie, Murmańsku i Sankt Petersburgu a portami afrykańskimi, w tym Pointe-Noire, Konakry, Algier i Oran. Odnotowano również transport broni do Chin, w tym dostawę komponentów systemu rakiet przeciwlotniczych S-400 w 2018 r.