W poniedziałek 22 grudnia ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował o udanym ataku na lotnisko wojskowe w obwodzie lipieckim w zachodniej części Rosji. W wyniku działań dywersyjnych zniszczone został dwa samoloty myśliwskie: Su-27 i Su-30.

Brutalne pobicie. Wszystko nagrywali telefonem

Ministerstwo Obrony Ukrainy opublikowało nagranie w komunikatorze Telegram, na którym widać działania osób, które dostały się na teren rosyjskiego lotniska wojskowego Lipieck-2 i dokonały podpalenia dwóch samolotów myśliwskich.

Pomimo że w informacji opublikowanej przez HUR mowa jest o Su-27, to prawdopodobnie chodzi o maszynę typu Su-30SM – przekazał ukraiński portal Militarnyj. To maszyna nowszej generacji i o większych zdolnościach bojowych.

Oba samoloty miały podwieszone uzbrojenie – pociski krótkiego zasięgu R-73, co może wskazywać na to, że były przygotowane do działań przeciwko ukraińskim dronom dalekiego zasięgu.

W zaatakowanej bazie lotniczej znajduje się centrum szkoleniowe dla personelu rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych.

Negocjacje w Miami. Padała propozycja wspólnego spotkania

Prezydent Ukrainy poinformował dziennikarzy, że w trójstronnym spotkaniu mieliby wziąć udział doradcy ds. bezpieczeństwa wszystkich trzech państw. Prezydent Ukrainy wyraził umiarkowany optymizm co do perspektyw takiego spotkania. Podczas rozmowy z mediami zaznaczył, że nie jest pewien, czy to spotkanie przyniesie coś nowego, ale dodał, że rezultatem podobnego spotkania w Turcji był powrót jeńców wojennych oraz cywilów. Uznał więc, że warto takie spotkania organizować – relacjonowała Interfax-Ukraina.