Gigafabryki sztucznej inteligencji to wielkoskalowe centra technologiczne stworzone z myślą o opracowywaniu i trenowaniu modeli sztucznej inteligencji nowej generacji, zawierających biliony parametrów. Aby to osiągnąć, połączą one ogromną moc obliczeniową – ponad 100 000 zaawansowanych procesorów sztucznej inteligencji – z naciskiem na niezawodne łańcuchy dostaw, nowoczesną infrastrukturę sieciową, efektywność energetyczną i automatyzację opartą na sztucznej inteligencji.


Jak donosi „Rzeczpospolita”, w Brukseli trwają prace nad szczegółami programu dofinansowania budowy tego typu obiektów. Sprawy mają przybierać niekorzystny dla Polski obrót. Według gazety, nowe przepisy mają wprowadzić przetargi, w których liderami mają być nie państwa, ale firmy.


Ostateczne decyzje mają zapaść w połowie stycznia i wtedy ruszy proces wyłaniania projektów. Rozstrzygnięcia można spodziewać się w pierwszym kwartale przyszłego roku.


“«Polska przewodzi» oraz «nikt nas w Europie nie ogra» versus opisana dziś przez Rzeczpospolitą rzeczywistość. Spieszmy się kochać sukcesy rządu. Tak szybko mogą się zdezaktualizować” – skomentował Sebastian Meitz, ekspert Instytutu Sobieskiego.

Gigafabryki AI


Ministerstwo Cyfryzacji szacuje, że Gigafabryka, o której budowę zawnioskował w połowie roku, osiągnie docelowo skalę do 30 000 procesorów graficznych (GPU), co przekłada się na inwestycję rzędu około 5 mld zł.


„Budowa Gigafabryki nie będzie jednym obiektem, a klastrem ośrodków wskazanych w Polityce rozwoju sztucznej inteligencji, która obecnie znajduje się w konsultacjach społecznych. Zaangażowanie środków publicznych w realizację tego przedsięwzięcia planowane jest na poziomie około 2 mld zł w latach 2026-2029” – wskazano w informacji.


Dziś Polska realizuje strategiczną inwestycję – Fabrykę PIAST AI w Poznaniu.


Czytaj też:
Awantura w telewizyjnym studiu. Krzyki zmusiły prowadzącą do przerwania programuCzytaj też:
„Spodziewaliśmy się więcej”. Plan von der Leyen i Merza zawiódł