Po wrześniowym wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną Siły Powietrzne podjęły decyzję o uzbrojeniu F-16 i FA-50 w naprowadzane pociski APKWS – powiedział gen. dyw. pil. Ireneusz Nowak w wywiadzie dla Defence24.

Fot. BAE Systems
Chodzi o to, żeby polskie samoloty mogły zwalczać niskokosztowe, masowe cele także w sposób niskokosztowy i masowy. Nie musiały robić tego za pomocą drogich pocisków powietrze-powietrze w rodzaju Sidewindera (0,4–0,5 mln USD za sztukę) czy AMRAAMa (1 mln USD).
W Stanach Zjednoczonych wiele platform lotniczych, w tym F-16, zostało już zintegrowanych z zasobnikami pocisków APKWS. Nie dość, że są niedrogie, to jeszcze myśliwiec może przenosić je w zasobnikach i dysponować jednostką ognia nawet kilkudziesięciu egzemplarzy.
APKWS-y są już stosowane do obrony przed dronami na Ukrainie. Procedura pozyskania tej broni w wersji powietrze-powietrze i integracja z F-16 i FA-50 ma być maksymalnie szybka – ma zostać wykorzystana każda możliwa ścieżka, która to przyspieszy.
Koncepcję uzbrojenia F-16 i FA-50 w APKWS II rozważaliśmy jako pierwsi w polskich mediach – jeszcze wiosną tego roku
Pełna treść wywiadu z generałem Ireneuszem Nowakiem pod tym linkiem
