Wielowątkowa, intensywna debata o polskiej gospodarce w gronie przedstawicieli świata biznesu, polityki oraz nauki i środowiska eksperckiego odbędzie się 9 lutego 2026 r. w Warszawie. Zapraszamy na EEC Trends. Rejestracja dostępna na stronie wydarzenia.

  • W poniedziałek, 22 grudnia, ceny złota przebiły kolejną barierę.
  • Inne metale również są na historycznie najwyższych poziomach notowań na światowych giełdach.
  • Jednym z motorów napędzających tak wysokie notowania są spadające stopy procentowe w USA, słaby dolar, a zwłaszcza niepewność związana z sytuacją geopolityczną.

Na światowych giełdach metali od kilku tygodniu obserwowane są bardzo duże wzrosty cen złota, srebra, platyny, ale także palladu i miedzi. 

Uncja srebra jest warta w dostawach na koniec stycznia 69 dolarów (+1,5 dolara, +2,22 proc.), natomiast platyna osiąga swoje maksyma, czyli 2125,50 dolarów za uncję (+106,5 dolara, +5,28 proc.).

Ceny złota biją kolejne rekordy

W przypadku złota w poniedziałek zanotowano historyczny poziom notowań na Londyńskiej Giełdzie Złota. Kilka minut po rozpoczęciu handlu za jedną uncję (tj. 31,103 gramów) z dostawą na 25 lutego 2026 r. trzeba było zapłacić 4452,85 dolarów. 

W godzinach południowych w transakcjach przedsesyjnych na nowojorskiej giełdzie Comex (Commodity Exchange) cena wynosiła 4445,15 dolarów (+57,90 dolarów, + 1,3 proc.) w stosunku do piątkowego zamknięcia.

Dla porównania warto wskazać, że rok temu, w okresie przed świętami Bożego Narodzenia, złoto było wyceniane na poziomie około 2610 dolarów za uncję.

Obok fizycznych zakupów możliwe są także inwestycje w fundusze, które opierają swoje aktywa na złocie i także one notuje bardzo duże stopy zwrotu na kapitale.

Niskie stopy w USA i słaby dolar napędzają notowania złota

Jednym z motorów napędzających tak wysokie notowania są spadające stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych, słaby dolar, a zwłaszcza niepewność związana z sytuacją geopolityczną i gospodarczą. 

Trudno przewidzieć, jak będzie kształtował się popyt w kolejnych miesiącach, ale kiedyś określana jako psychologiczna granica 4,5 tys. dolarów za uncję złota, wydaje się w zasięgu inwestorów.

To najwięksi producenci „barbarzyńskiego reliktu”. Polska dokłada swoją cegiełkę

Wydobycie złota w 2025 r. szacowane jest na ok. 3,6 tys. ton, dodatkowo na rynek trafi 1,25 tys. ton kruszcu z recyklingu i przerobu starej biżuterii. Dla zobrazowania podaży – jedna tona złota odpowiada 32 150,7 uncji.

Największymi producentami są Stany Zjednoczone, Chiny, Rosja, Kanada i Australia. Swoją cegiełkę dokłada także KGHM, który w Polsce i z zagranicznych aktywów wydobywczych pozyskuje ok. 2 ton kruszcu rocznie. Przekłada się to na przychody rzędu 286 mln dolarów, czyli ponad 1,1 mld zł.

NBP zbroi się w złoto. W skarbcu przybywa kruszcu

W wyścigu po złoto od wielu kwartałów uczestniczy NBP (Narodowy Bank Polski). Początkowo ustalony był limit 20 proc. rezerw walutowych. 

Pod koniec maja 2025 r. w skarbach było zgromadzonych ponad 515 ton, co stanowiło 22 proc. rezerw. W kolejnych miesiącach apetyt na kruszec nadal nie był zaspokojony i ostatecznie próg podniesiono do 30 proc.

Szczegółowe dane za ten rok poznamy w raporcie, który będzie opublikowany w styczniu, jednak już wiadomo, że listopadzie kupiono 13,3 tony i na koniec miesiąca NBP dysponował 544,2 tonami złota wycenianymi na 72,78 mld dolarów. Gdyby jednak odnieść się do poniedziałkowych notowań to różnica na plus wynosi ponad 5 mld dolarów.

©

Materiał chroniony prawem autorskim – zasady przedruków określa
regulamin