-
W Krakowie uruchomiono możliwość płacenia za wjazd do Strefy Czystego Transportu, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia.
-
Opłaty dotyczą kierowców pojazdów niespełniających norm emisyjnych, a brak opłaty grozi mandatem do 500 zł.
-
Celem strefy jest poprawa jakości powietrza, choć uchwała wzbudza kontrowersje i jest zaskarżona przez przeciwników.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
-
Mandat za wjazd bez opłaty
-
Opłaty za SCT w Krakowie
-
Poprawa jakości powietrza celem wprowadzenia SCT
Opłat można dokonywać na stronie internetowej sct.zdmk.krakow.pl oraz za pośrednictwem aplikacji mKraków.
Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Krakowa (RMK), opłatę za wjazd do strefy muszą uiścić kierowcy samochodów, które nie spełniają norm emisyjnych określonych w uchwale miejskich radnych.
Mandat za wjazd bez opłaty
Za bezprawny wjazd do strefy grozi mandat w wysokości do 500 zł. Według zapowiedzi władz miasta, w pierwszych miesiącach straż miejska i policja będą koncentrować się głównie na informowaniu i pouczaniu kierowców.
W 2026 r. opłata godzinowa to 2,5 zł, dzienna – 5 zł (do końca dnia), zaś abonament miesięczny – 100 zł. W 2027 r. stawki wzrosną i skróci się czas tzw. stawki dziennej z całego dnia do sześciu godzin – opłata „dzienna” wyniesie 15 zł, ale będzie ważna za przebywanie na terenie SCT przez sześć godzin z rzędu. W 2027 r. abonament miesięczny wyniesie 250 zł, a w 2028 – 500 zł.
Od 2029 r. opłaty mają zostać zniesione, a wjazd aut niespełniających norm całkowicie zakazany.
Mieszkańcy Krakowa, którzy mieli stare samochody przed 26 czerwca 2025 r., nie muszą płacić za poruszanie się nimi po SCT – pod warunkiem wcześniejszej rejestracji pojazdu w internetowym systemie SCT.
Opłaty za SCT w Krakowie
Od 1 stycznia bez opłat i konieczności rejestracji pojazdu w systemie wjadą: samochody benzynowe (osobowe i ciężarowe) z normą emisji spalin co najmniej Euro 4 lub wyprodukowane co najmniej w 2005 r. oraz samochody z silnikiem Diesla z normą emisji co najmniej Euro 6 (osobowe i ciężarowe) lub wyprodukowane nie wcześniej niż w 2014 r. (osobowe) lub 2012 r. (ciężarowe).
Uchwałę o SCT, przyjętą przez RMK w czerwcu 2025 r., zaskarżyli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) przeciwnicy, w tym poseł PiS Andrzej Adamczyk, a także wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar. Rozprawa ma się odbyć 14 stycznia. Krytycy oceniają, że uchwała m.in. dzieli społeczeństwo na osoby z Krakowa i spoza Krakowa i że ogranicza swobodny dostęp do placówek ochrony zdrowia, edukacyjnych, miejsc pracy, dóbr kultury.
Nawet jeżeli WSA unieważni uchwałę, to będzie ona nadal obowiązywać ze względu na nieprawomocność wyroku.
Władze miasta uzasadniają konieczność wprowadzenia strefy chęcią poprawy jakości powietrza, co w konsekwencji ma prowadzić do polepszenia zdrowia mieszkańców. Powołują się też na nowelizację ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, zgodnie z którą miasta ponad 100-tysięczne z przekroczonym poziomem dwutlenku azotu w powietrzu są zobowiązane do wprowadzenia SCT.
Poprawa jakości powietrza celem wprowadzenia SCT
Również poprzednia uchwała o SCT, przyjęta przez RMK w 2022 r., została zaskarżona do WSA, który stwierdził jej nieważność. Od tej decyzji odwołała się m.in. Fundacja Frank Bold. W listopadzie 2025 r. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) przychylił się do skargi kasacyjnej fundacji i przekazał sprawę do WSA do ponownego rozpatrzenia.
Uchwała z 2022 r. zakładała inne zasady SCT niż obecna. SCT miała obowiązywać na terenie całego miasta i wjechać do niej nie mogły samochody osobowe i ciężarowe zarejestrowane po 1 marca 2023 r., które nie spełniały normy co najmniej Euro 3 w przypadku aut benzynowych i LPG, a w przypadku diesli normy co najmniej Euro 5. Miała wejść w życie 1 lipca 2025 r.
Budapeszt przestał grabić liście. Lista korzyści jest bardzo długaCzysta Polska
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
