Tylko jeden Polak – Jakub Kiwior wyszedł w podstawowym składzie FC Porto w poniedziałkowym, wyjazdowym meczu ligowym z 11. drużyną tabeli – FC Alvercą. To nie efekt tego, że do Porto wrócił po 20 latach środkowy obrońca, 41-letni Thiago Silva i wywalczył od razu miejsce w wyjściowej jedenastce, ale fakt, że Jan Bednarek pauzował za żółte kartki. 

Zobacz wideo Kosecki z mocnym przesłaniem w sprawie piłkarzy Legii: Współczuję im. Cierpią na tym ich bliscy

Jakub Kiwior z 23. meczem bez żółtej kartki

W pierwszej połowie lepsi byli goście i zasłużenie prowadzili 1:0. Jedynego gola zdobyli po ładnej, zespołowej akcji. Z prawej strony podawał Samu do 18-letniego Rodrigo Mory, ten z pola karnego z pierwszej piłki dośrodkował na ósmy metr, a Hiszpan Borja Sainz strzałem głową zdobył gola. 

W 58. minucie było już 2:0. Po wymianie kilkunastu podań przez gości strzelał Pepe, piłkę odbił przed siebie bramkarz, a Alan Varela skutecznie dobił z ośmiu metrów. 

W 66. minucie niewiele zabrakło, by faworyci prowadzili trzema golami. Rezerwowy – Brazylijczyk William Gomes strzelił z trzynastu metrów, ale trafił w poprzeczkę.

180 sekund później Sainz pięknym, mocnym strzałem pod poprzeczkę z 15 metrów zdobył swojego drugiego gola w meczu. 

Jakub Kiwior walczył, by już w 23 meczu (17 w FC Porto i 6 w reprezentacji Polski) w tym sezonie nie otrzymać żółtej kartki. I znów mu się udało! W drugiej połowie niewiele musiał się napracować, bo gospodarze atakowali rzadko, a nawet jeśli już przedostali się pod pole karne gości, to i tak nie mieli atutów. Ostatecznie FC Porto wygrało 3:0. 

Kiwior zagrał kolejny dobry mecz dla portugalskiego klubu. Fachowy serwis Sofascore dał my wysoką ocenę 7.7. Polak miał cztery przechwyty, pięć odbiorów oraz wygrał dwa z czterech pojedynków w powietrzu. 

„Muszę przestać oglądać Porto na portugalskim ESPN. Właśnie powiedzieli, że Kiwior odejdzie, żeby Thiago Silva i Bednarek mogli grać. Najlepszy obrońca w lidze. Obrońca, który w tym sezonie ani razu nie dał się minąć” – napisał w serwisie X użytkownik El Magico. 

FC Porto po tej wygranej umocniło się na pozycji lidera. W 15 meczach ma 43 punkty (14 zwycięstw i jeden remis), osiem więcej od Sportingu i aż jedenaście od Benfiki (oba zespoły z Lizbony rozegrały mecz mniej). 

Zobacz także: Kolejny klub chce Lewandowskiego. Borek ujawnia

FC Porto w następnej kolejce (29 grudnia, godz. 21.15) zagra u siebie z ostatnią drużyną tabeli, mającą tylko cztery punkty – AFS.  

FC Alverca – FC Porto 0:3 (0:1)

  • Bramki: Sainz dwie (29., 70.), Varela (59.).