„Co ważniejsze, biorąc pod uwagę jego ostatnie wypowiedzi, powinien trzymać się swojego stanowiska, a nie zmieniać kursu” – stwierdził felietonista Hamish de Bretton-Gordon w swoim tekście dla „The Telegraph”. Dziennikarz wskazał, że określenie „papierowy tygrys”, którego Trump użył w odniesieniu do Rosji, oznacza osobę, która twierdzi, że ma władzę i potęgę lub wydaje się groźna, ale jest nieskuteczna i niezdolna do przeciwstawienia się wyzwaniom.


„Trump, a raczej autor jego przemówień, przeprowadził swoje badania i ironią jest, że nowi przyjaciele Putina w Pekinie tak trafnie opisali rosyjskiego tyrana” – zauważył Bretton-Gordon.

Ukraina może wygrać?


Dziennikarz uważa, że aby zrealizować ambitne plany Trumpa, USA i Europa muszą podjąć szereg decyzji militarnych i finansowych, które stworzą warunki do pokonania rosyjskich oddziałów na Ukrainie.


Po pierwsze, jak zauważył obserwator, NATO powinno ustanowić strefę zakazu lotów, początkowo na zachodzie Ukrainy, w celu ochrony celów cywilnych. Biorąc pod uwagę dużą liczbę myśliwców F-35 dostępnych dla Europy, można by to osiągnąć spoza ukraińskiej przestrzeni powietrznej, bez ryzyka kolizji rosyjskich myśliwców z samolotami NATO.


„To zniweczyłoby rosyjski plan zastraszenia ludności ukraińskiej i zmuszenia kraju do kapitulacji, a także umożliwiłoby przesunięcie bardzo potrzebnych ukraińskich sił obrony powietrznej i innych sił zbrojnych na wschód w celu wsparcia ofensywnych działań armii ukraińskiej” – napisał dziennikarz.


Po drugie, prezydent Trump musi dostarczyć o wiele więcej precyzyjnie kierowanych pocisków dalekiego zasięgu, których zakup sfinansuje Europa, a także znieść ograniczenia dotyczące celów, w które mogą one trafić, i głębokości, na jaką mogą wniknąć na terytorium Rosji.


„Widzimy, jak skuteczne są ukraińskie ataki strategiczne na głębokim morzu z użyciem rakiet i dronów produkcji krajowej. Liczba ta znacznie wzrosłaby, gdyby Ukraina uzyskała szerszy dostęp do zachodnich technologii” – podkreślił.


Po trzecie, oczywiście, istnieje cały wachlarz sankcji. Nie wystarczy po prostu grozić Rosji; muszą one zostać w pełni wdrożone.


„Europa musi zbliżyć się do ukraińskich miast i być gotowa do ich obrony, być może nawet «na lądzie lub w powietrzu». Ukraińskie wojsko pokazuje, że potrafi poczynić postępy i odzyskać kontrolę nad terytorium. Jednak aby osiągnąć skalę sugerowaną przez Trumpa, będzie potrzebowało pełnego wsparcia NATO” – stwierdził felietonista.


Czytaj też:
„Zmierza ku zagładzie”. Mocne słowa w Gabinecie OwalnymCzytaj też:
NATO coraz bliżej ważnych zmian. Rutte: Jeśli to konieczne