Łukasz Tomczyk (więcej o nim TUTAJ) dotąd w seniorskiej piłce samodzielnie prowadził tylko Victorię Częstochowa, z którą awansował z A klasy do „okręgówki”, oraz Polonię Bytom, którą wprowadził z II ligi do I.

Teraz uznawany za jednego z najlepszych trenerów młodego pokolenia 37-latek zaistnieje w najwyższej lidze. Właściciel Rakowa Częstochowa Michał Świerczewski wytypował go na następcę Marka Papszuna przy Limanowskiego.

Praca w Rakowie umożliwi Tomczykowi debiut nie tylko w PKO Ekstraklasie. W pakiecie jest też doświadczenie w europejskich pucharach i to od razu w fazie pucharowej. Raków awansował do 1/8 finału Ligi Konferencji, w której może trafić na Fiorentinę, HNK Rijeka, Omonię Nikozja albo Jagiellonię Białystok.

ZOBACZ WIDEO: Brzęczek musiał się wkupić do kadry? „Wtedy się zdenerwowałem”

Zapytany przez TVP Sport, z kim chciałby się zmierzyć w swoim pierwszych meczu w europucharach, odparł: – Chciałbym zadebiutować z Fiorentiną, taki jest mój cel. Oczywiście są tam inne drużyny, które trzeba szanować, ale Fiorentina to byłoby od razu coś dużego.

Fiorentina to 19. zespół rankingu klubowego UEFA. Nie ma w Lidze Konferencji wyżej sklasyfikowanej w nim drużyny.

– W Polonii Bytom przed losowaniem par Pucharu Polski też zawsze mówiłem, że chciałbym trafić na kogoś z samej góry – Lecha, Rakowa, Legię czy Pogoń. I tak samo jest w tym przypadku – dodał Tomczyk.

Raków pozna rywala w 1/8 finału LKE 27 lutego 2026 roku.