Premier Donald Tusk opublikował w sieci zdjęcie ze stacji benzynowej z ceną benzyny bezołowiowej „95” po 5,18 zł. „Czy mogę być winny grosika?” – napisał szef rządu, nawiązując tym samym do słynnej zapowiedzi sprzed wyborów w 2023 r., gdy obiecywał paliwo po 5,19 zł za litr.
Premier dołączył również zdjęcie z czasu rządów PiS, na którym widać cenę benzyny bezołowiowej „95” po 6,78 zł za litr. W ten sposób chciał podkreślić, że jego rząd lepiej radzi sobie w tych kwestiach niż poprzedni. Na krytykę opowiedział mu prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Ceny paliwa. Jak jest na prawdę?
Według portalu Money.pl, sytuacja nie wygląda tak optymistycznie, jak przedstawia to premier. Co prawda, kierowcy mogą liczyć na obniżki przed świętami, jednak z danych portalu e-petrol.pl wynika, że benzyna „95” potaniała na stacjach o 8 gr i jej aktualna średnia cena za litr to 5,79 zł/l.
Obniżka notowań diesla w ciągu tygodnia wyniosła 6 gr, a cena tego paliwa to obecnie 6,17 zł/l. Więcej o 2 gr kierowcy samochodów płacą natomiast za autogaz – litr LPG kosztuje średnio 2,64 zł. Sytuacja wygląda więc gorzej, niż maluje ją premier, ale nadal lepiej niż jeszcze trzy lata temu, kiedy władzę sprawował rząd Mateusza Morawieckiego.
Źródło: WP / Money.pl / x.com