W niedzielę, po kłótni z byłą partnerką 36-letni obywatel Ukrainy uprowadził jej 9-letniego syna. Przez kilka godzin przetrzymywał dziecko na terenach zielonych przy ul. Obrazkowej w Warszawie. Policjanci prowadzili z nim negocjacje, ostatecznie odebrali chłopca mężczyźnie. Ten jednak w ostatniej chwili miał zaatakować 9-latka. Chłopiec w stanie ciężkim trafił do szpitala.

Karolina Gilon wspomina OSTRĄ wymianę zdań z Edwardem Miszczakiem: „Ja go lubiłam. (…) ŻAŁUJĘ tej naszej przepychanki” (WIDEO)

Z zarzutów przedstawionych przez prokuraturę wynika, że mężczyzna ma odpowiadać za usiłowanie zabójstwa 9-latka, a także za wzięcie zakładnika i przetrzymywanie go ze szczególnym udręczeniem – informuje rmf24.pl

Ukrainiec jest też podejrzany o groźby karalne i spowodowanie uszkodzeń ciała innej osoby, a także o zniszczenie mienia.

Podczas przesłuchania mężczyzna odmówił odniesienia się do przedstawionych mu zarzutów. Odmówił też składania wyjaśnień.

Grozi mu dożywocie. Prokuratura złożyła już wniosek o tymczasowy areszt.