Obywatele Korei Północnej próbują, podszywając się pod inną tożsamość, podejmować pracę poza granicami swojego kraju. Zwykłe zatrudnienie za granicą, nie jest dla nich możliwe. Zabrania im tego Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ), która w ramach sankcji na Koreę Północną wprowadziła ograniczenia w dostępie do rynków pracy. Odpowiedzialny za politykę bezpieczeństwa w Amazon Stephen Schmidt zdradził we wpisie na platformie Linkedin, że od kwietnia 2024 r. ponad 1800 Koreańczyków próbowało dostać pracę w Amazon. W ciągu roku liczba takich zgłoszeń wzrosła o 27 proc.

Koreańczycy próbują dostawać pracę na Zachodzie

„Ich strategie na Linkedin stają się coraz bardziej zaawansowane. Widzimy, jak przejmują uśpione konta przez przejęte dane uwierzytelniające, by uzyskać weryfikację. Zidentyfikowaliśmy także sieci, w których ludzie przekazują dostęp do swoich kont w zamian za płatność” – opisuje Stephen Schmidt. „Drobne szczegóły ich zdradzają. Na przykład tacy kandydaci często formatują amerykańskie numery telefonów na +1 zamiast 1” – zauważa pracownik Amazona. Obywatele Korei Północnej mają najchętniej składać CV na stanowiska IT. „To nie jest sytuacja wyjątkowa tylko dla Amazona. Prawdopodobnie dzieje się to na dużą skalę w całej branży” – dodaje Schmidt. 

We wrześniu portal BBC opublikował wywiad z Koreańczykiem, który dzięki pracy na kilku etatach w Stanach Zjednoczonych i Europie zarabiał 5000 dolarów (około 18 tys. zł) miesięcznie. Przez lata używał setek fałszywych dokumentów tożsamości, aby ubiegać się o pracę zdalną w zachodnich firmach informatycznych. Było to częścią rozległego tajnego planu pozyskiwania funduszy dla Korei Północnej. Aż  85 proc. tego, co zarobił, było bowiem odsyłane, aby finansować reżim. 

Według raportu Rady Bezpieczeństwa ONZ, opublikowanego w marcu 2024 r., tajni pracownicy IT generują dla Korei Północnej od 250 do 600 mln dolarów rocznie. Proceder rozkwitł podczas pandemii, kiedy praca zdalna stała się powszechna, i od tego czasu zyskuje na popularności, ostrzegają władze i cyberobrońcy. W zeszłym roku sąd w USA postawił w stan oskarżenia 14 obywateli Korei Północnej, którzy rzekomo zarobili 88 mln dolarów, pracując pod przykrywką. 

Zobacz wideo Moda na odcięcie się kobiet od mężczyzn przenosi się z Korei do USA

Zagrożenie dla bezpieczeństwa?

To zjawisko ma też drugą stronę. Wielokrotnie bowiem Koreańczycy z Północy szukają zatrudnienia w zachodnich firmach nie ze względu na zarobek, a po to, by szerzyć zamieszanie. – Korea Północna aktywnie szkoli agentów cybernetycznych i infiltruje kluczowe placówki na całym świecie – tłumaczył w rozmowie z agencję AFP Hong Min, analityk z południowokoreańskiego Korea Institute for National Unification w Seulu. – Biorąc pod uwagę charakter działalności Amazona, motyw wydaje się być głównie ekonomiczny. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że operacja ma na celu kradzież aktywów finansowych – dodawał.

Korea Północna rozbudowuje program wojny cybernetycznej co najmniej od połowy lat 90. XX wieku. Zgodnie z raportem armii USA z 2020 r., od tego czasu rozrosła się do 6000-osobowej jednostki cybernetycznej znanej jako Biuro 121, działającej z kilku krajów. 

Przeczytaj też: Chiny uderzyły cłami. Polska oberwie najmocniej. „Wzrośnie presja na ceny”.