Polityczne poglądy Marcina Gortata nie są tajemnicą. W 2015 roku wspierał Bronisława Komorowskiego w jego kampanii prezydenckiej. Wybitny polski koszykarz nie ukrywa, że nie po drodze mu było z poprzednimi władzami. W poprzednich wyborach prezydenckich popierał Rafała Trzaskowskiego. Argumentował to licznymi przykładami, w których politycy PiS-u uprzykrzali mu życie.

Zobacz wideo Oto cała prawda o przeszłości Nawrockiego. Musiał wybrać

„Wpadam na pana Trzaskowskiego, który idzie z Hanną Zdanowską, prezydent Łodzi. Witam się. Nasza rozmowa trwa minutę i piętnaście sekund. Trzydzieści minut później dostaję telefon: 'Macie bana, nie pojawiajcie się przez sześć miesięcy w Ministerstwie Sportu’. Tak patrioci postępują?” – przekazywaliśmy dwa tygodnie temu na łamach Sport.pl.

Marcin Gortat ostro o Karolu Nawrockim

Gortat nie był zadowolony z wyniku tegorocznych wyborów prezydenckich w Polsce i nie zamierza bezkrytycznie patrzeć na Karola Nawrockiego. W podcaście „W cieniu sportu”, prowadzonym przez Łukasza Kadziewicza, jasno zwrócił się w stronę prezydenta – 70 na 80 nie jest dżentelmeńską ustawką w lesie, żebyśmy też to zrozumieli – powiedział, cytowany przez Przegląd Sportowy.

Zobacz też: Tak trener Spurs potraktował Sochana. Wszystko jasne

Podobną postawę były koszykarz prezentuje względem polityki w USA. Gortat od 2022 roku posiada amerykańskie obywatelstwo i nie ukrywa, że w zeszłorocznych wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych głosował na Kamalę Harris. Przeszło 15 lat życia w Ameryce sprawiło, że Gortat na własne oczy widział negatywne zmiany w tym kraju. 

Marcin Gortat woli Polskę od USA

– Bardzo mocno się wyleczyłem z USA. Do tego stopnia, że na razie nie zamierzam tam wracać. Polska jest dziś o wiele lepszym krajem do mieszkania pod względem jakościowym, infrastruktury, kultury i pewnych zachowań. Bo to, co się dzieje w Ameryce, to jest psychiatryk – stwierdził 41-latek. 

– To jest potężna różnica w porównaniu z tym, co widziałem, gdy po raz pierwszy przyjechałem do USA, czyli prawie 20 lat temu. Infrastruktura, budynki, drogi… To już nie jest to samo. Przez to, co się dzieje w USA, nie wyobrażam sobie, by mój syn urodził się w Ameryce i wychowywał w tej kulturze. Jesteśmy z żoną Polakami i będziemy nimi od początku do końca – podsumował. 

Marcin Gortat był trzecim, po Macieju Lampem i Cezarym Trybańskim, Polakiem występującym w NBA. Występował w Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards oraz Los Angeles Clippers. W barwach Orlando wystąpił w finale play-off, ale lepsze okazało się Los Angeles Lakers.