Rosyjska firma kosmiczna Energia opracowała i opatentowała projekt innowacyjnej stacji kosmicznej, która ma umożliwiać wytwarzanie sztucznej grawitacji. Tego typu rozwiązania są szczególnie istotne w kontekście przyszłych, wielomiesięcznych misji kosmicznych i długoterminowego pobytu astronautów poza Ziemią.
Według informacji przekazanych przez rosyjską agencję TASS, powołującą się na dokumentację patentową, rosyjska stacja miałaby generować siłę grawitacyjną o wartości 0,5g – czyli połowy ziemskiej. Centralną część konstrukcji stanowiłby moduł z osią obrotu, do którego mają być dołączone zarówno elementy nieruchome, jak i obracające się. Moduły mieszkalne dla załogi zostałyby przymocowane promieniście i obracałyby się wokół osi. W efekcie siła odśrodkowa odczuwalna w modułach znajdujących się na obwodzie imitowałaby naturalną grawitację.
Aby osiągnąć wymagane parametry, wirowanie stacji musiałoby mieć częstotliwość około pięciu obrotów na minutę, a jej promień powinien wynieść 40 metrów. Budowa tak dużej konstrukcji wymagałaby stopniowego wysyłania kolejnych komponentów na orbitę w ramach misji transportowych, a następnie łączenia ich ze sobą już na miejscu.
Twórcy patentu zwracają uwagę na trudności operacyjne związane z takim projektem. W dokumentacji wskazano, że synchronizacja ruchu obrotowego statków kosmicznych cumujących do takiej rotującej stacji może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa działań na orbicie.
Nie zmienia to jednak faktu, że wprowadzenie sztucznej grawitacji byłoby jednym z najważniejszych technologicznych przełomów w sektorze kosmicznym. Powszechnie wiadomo, że długotrwałe przebywanie w warunkach mikrograwitacji prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych, takich jak zanik mięśni czy utrata masy kostnej. Jak by nie patrzeć, chcielibyśmy, aby astronauci lecący przez osiem miesięcy na Marsa, docierali w to ekstremalnie nieprzyjazne dla człowieka miejsce pełni sił, a nie osłabieni wielomiesięcznym lotem w warunkach mikrograwitacji. Projekt rosyjski wpisuje się w szersze badania nad podobnymi rozwiązaniami, prowadzone także przez NASA czy firmy prywatne, takie jak np. Vast.
W dokumentacji nie wskazano, kiedy i czy Rosja planuje stworzyć taką stację kosmiczną. Nie zmienia to faktu, że prowadzenie badań nad takimi rozwiązaniami wyraźnie wskazuje kierunek rozwoju przyszłych habitatow w przestrzeni kosmicznej. Kto wie, być może w erze post-ISS (po zakończeniu pracy przez Międzynarodową Stację Kosmiczną), gdy na orbicie zaczną pojawiać się komercyjne stacje kosmiczne, znajdzie się ktoś, kto odważy się stworzyć wirującą stację kosmiczną rodem z Odysei Kosmicznej Arthura C. Clarke’a.