- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Tragedia rozegrała się w poniedziałek, 22 grudnia, w Elche — 230-tysięcznym mieście położonym między Murcją a Alicante. Trzej obywatele Niemiec udali się do willi swojego znajomego na jego prośbę. Właściciel obawiał się, że jego nieruchomość została nielegalnie zajęta i poprosił ich o sprawdzenie sytuacji na miejscu.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Gdy mężczyźni weszli do budynku, zostali brutalnie zaatakowani przez dwóch przebywających tam Polaków. Napastnicy mieli użyć kijów lub innych tępych narzędzi. Jak podkreślają media, na miejscu nie znaleziono dowodów na użycie noży czy broni palnej.
- Gdzie miała miejsce tragedia?
- Ile osób zostało zatrzymanych?
- Co było przyczyną wizyty Niemców?
- Jak długo trwało oblężenie budynku?
Sąsiad zauważył próbę wywiezienia ciał
Skutki napaści okazały się fatalne. Dwóch Niemców zmarło z powodu licznych obrażeń, a trzeci w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. Dramat mógł pozostać niezauważony, gdyby nie czujność sąsiada. Świadek dostrzegł, jak sprawcy próbują wynieść ciała zmarłych i załadować je do samochodu. Natychmiast powiadomił policję.
W poniedziałek wieczorem dom został otoczony przez policję oraz specjalistyczną jednostkę Guardia Civil. Rozpoczęło się trwające niemal dobę oblężenie. W akcji brali udział negocjatorzy oraz tłumacz.
Dopiero we wtorek około godz. 14, po 20 godzinach od rozpoczęcia operacji, służby zdecydowały się na szturm i wkroczyły do środka. Polacy zostali zatrzymani. Według doniesień medialnych, w budynku odnaleziono również ranną kobietę.
Recydywiści znani policji
Zatrzymani mężczyźni nie byli anonimowi dla lokalnych służb. Burmistrz Elche, Pablo Ruz, przekazał, że byli oni wcześniej trzykrotnie aresztowani za usiłowanie nielegalnego zajęcia nieruchomości. Co więcej, zaledwie 15 dni przed tragedią zostali zatrzymani za wtargnięcie na teren tego samego domu.
Śledczy na ten moment wykluczyli, aby ofiary pracowały dla firmy zajmującej się eksmisjami lub by incydent był wynikiem porachunków gangów.