Wyniki zostały przedstawione podczas okrągłego stołu zorganizowanego przez bliski Kremlowi Instytut Ekspertów ds. Badań Społecznych — pisze serwis Wiedomosti.
„Wszystko inne — polityka zagraniczna, sankcje, gospodarka, tematy społeczne — jest postrzegane jako fragmentaryczne w stosunku do głównej kwestii, która niepokoi współobywateli” — podają analitycy WCIOM. Ankieta została przeprowadzona telefonicznie wśród 1,6 tys. respondentów z 80 regionów. Każdemu z nich zadano otwarte pytanie o najbardziej oczekiwane wydarzenia polityczne w przyszłym roku.
Rosjanie nadal wykazują stałe zainteresowanie tematem wojny w Ukrainie, jej przebiegiem i możliwościami pokojowego rozwiązania konfliktu — zauważył szef departamentu badań politycznych centrum analitycznego WCIOM Michaił Mamonow. Według niego obywatele Rosji oczekują zakończenia wojny na warunkach „ogłoszonych jako jej cele”. Jednocześnie utrzymuje się efekt konsolidacji wokół flagi i przywódcy. 79 proc. ankietowanych zadeklarowało zaufanie do prezydenta, a 74 proc. poparło działania głowy państwa w zakresie polityki zagranicznej.
Za „bohaterów roku” Rosjanie uznali Władimira Putina (22 proc.), uczestników wojny (7 proc.), ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa i premiera Michaiła Miszustina (po 4 proc.), ministra obrony Andrieja Biełousowa (3 proc.), swoją rodzinę i przyjaciół (2 proc.). Jednocześnie 50 proc. miało trudności z odpowiedzią na to pytanie, a 8 proc. stwierdziło, że w tym roku nie ma bohaterów.
Życie w cieniu wojny
Wcześniej, jak wynika z sondażu Centrum Lewady, podczas konferencji z Putinem „Bezpośrednia linia” Rosjanie najbardziej chcieli dowiedzieć się, kiedy zakończy się wojna. Temat ten za priorytetowy uznało 21 proc. respondentów. Wśród mężczyzn kwestię zakończenia „wojny na własnym terytorium” za najważniejszą uznało 18 proc. ankietowanych, a wśród kobiet — 24 proc. Wśród osób popierających Putina wskaźnik ten wyniósł 22 proc., a osób, które nie popierają prezydenta — 19 proc.
Dla porównania: pytanie o to, kiedy poprawi się poziom życia, zostaną podwyższone emerytury, pensje i zasiłki socjalne, interesowało 16 proc. ankietowanych. Kolejne 8 proc. chciało zapytać, kiedy zatrzyma się wzrost cen i z jakiego powodu wzrasta VAT. Kwestie związane z kredytami hipotecznymi, opłatami za media, remontami szkół i mieszkań interesowały 6 proc. respondentów. Ok. 5 proc. chciało dowiedzieć się, kiedy władze zaczną „zajmować się swoim krajem” i dlaczego rząd nie wykonuje dekretów prezydenckich.

Prezydent Rosji Władimir Putin podczas konferencji „Bezpośrednia linia”, Moskwa, 19 grudnia 2025 r.Alexander Nemenov / AFP
Zmęczenie trwającą już czwarty rok wojną narasta w społeczeństwie jak śnieżna kula. Zamknięta ankieta, która została przeprowadzona na zlecenie Kremla w październiku, wykazała, że po raz pierwszy od początku działań wojennych ponad połowa obywateli (53 proc.) przyznaje, że jest „bardzo zmęczona specjalną operacją wojskową„.
Kolejne 27 proc. stwierdziło, że „częściowo zgadza się” z tym stwierdzeniem. Odsetek pierwszej grupy wzrósł o 9 p.p. w porównaniu z rokiem 2024, a drugiej — o 6 p.p.
Rosja pod presją
Jedną z przyczyn może być to, że rosyjska gospodarka znalazła się pod ogromną presją. Jest ona bezpośrednio związana z kosztami prowadzenia wojny przeciwko Ukrainie, a także z wynikającymi z tego zachodnimi sankcjami. Reżim musi mierzyć się z bezprecedensowym deficytem budżetowym. Skutki odczuwają także zwykli ludzie.
Jednocześnie prezydent zdaje się nie przejmować opiniami swoich obywateli i zachodnimi propozycjami.
„Cele specjalnej operacji wojskowej zostaną osiągnięte bezwarunkowo. Wolelibyśmy wyeliminować przyczyny konfliktu drogą dyplomacji, ale jeśli dialog z nami zostanie odrzucony, Rosja dokona wyzwolenia swoich historycznych ziem środkami militarnymi” — powiedział Putin podczas posiedzenia rosyjskiego ministerstwa obrony w grudniu.