Na facebookowym profilu Wody Polskie RZGW Szczecin pojawiła się we wtorek informacja o nietypowych gościach w Odrze. We wpisie możemy przeczytać, że „Kamery Systemu Informacji Rzecznej czuwające nad jedną z odnóg Regalicy dostrzegły z perspektywy Mostu Pionierów dorodną parę” morświnów. Sprawa zrobiła się jeszcze ciekawsza, kiedy dr Iwona Pawliczka vel Pawlik, kierowniczka Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Uniwersytetu Gdańskiego w Helu przyznała na łamach „Gazety Wyborczej”, że na ujęciach widoczne są nie morświny a delfiny.
- Jakie zwierzęta zaobserwowano w Odrze?
- Dlaczego delfiny mogły wpłynąć do Odry?
- Co mówi dr Iwona Pawliczka o delfinach?
- Czy delfiny często pojawiają się w rzekach?
„To nie morświny, ale delfiny zwyczajne — Delphinus delphis. Nawet na tym niskiej jakości nagraniu widać bardzo jasne ubarwienie o charakterystycznym, klepsydrowatym kształcie po bokach ciała. Wyróżniają się też: ostra, ciemna płetwa oraz ciemny grzbiet”
— cytuje słowa dr Iwony Pawliczki vel Pawlik dziennikarz „Wyborczej” Robert Jurszo. Jak dodaje badaczka, „to bardzo rzadka wizyta, nawet w Bałtyku, o Odrze nie wspominając”.
Skąd wzięły się delfiny w Odrze? Ekspert wyjaśnia
Jednak dr Iwona Pawliczka vel Pawlik zaznacza, że delfinom zdarza się wpływać w delty rzek. Z kolei prof. Bogdan Heronim Chojnicki, klimatolog, inżynier, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, Bogdan Chojnicki w rozmowie z Onetem wskazuje na możliwe przyczyny tego zjawiska.
Zazwyczaj jest to pewien objaw czystości rzek. Prawdopodobne jest, że te zwierzęta zostały „zmylone” ze względu na poziom zasolenia Odry — mogły pomyśleć, że to Zatoka Bałtycka, a nie rzeka
— wyjaśnia prof. Chojnicki.
— Zapewne eksplorowały teren, jak każde zwierzęta. Być może słona Odra wydawała się niewiele różna od Bałtyku, więc po prostu sobie tam wpłynęły — przyznaje profesor. Dopytywany o to, dlaczego tak rzadko zdarzają się takie przypadki, wyjawia:
„Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Jeśli chodzi o poziom zasolenia — zdaje się, że w Odrze jest dość sporo wody, więc nie spodziewałbym się obecnie jakiegoś dużego stężenia. Delfiny czy morświny rozróżniają słoność, ale pewnie tu chodziło o to, że podpłynęły z ciekawości i wpłynęły do rzeki”
— puentuje prof. Chojnicki.