Izraelska armia poinformowała o zabiciu Husejna Mahmuda Marszada al-Dżawariego, członka sił Al-Kuds, działającego w Libanie. Jak poinformowały służby, mężczyzna był zaangażowany w planowanie ataków na terytorium Syrii oraz Libanu. Do incydentu doszło w południowym Libanie, w pobliżu miejscowości Ansarijah.
Niezwykły jarmark świąteczny. Mimo 30 st. C, cztery razy dziennie pada tu śnieg
Zmarły był jednym z kluczowych członków jednostki 840, należącej do irackich sił Al-Kuds. Pracował pod nadzorem Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, znanego jako Strażnicy Rewolucji. Al-Dżawari był aktywnie zaangażowany w działalność terrorystyczną wymierzoną w Izrael.
Izraelskie działania w południowym Libanie, gdzie regularnie ostrzeliwują pozycje Hezbollahu, mają na celu przeciwdziałanie wpływom irańskim w regionie. W czerwcu doszło do poważnych starć z Iranem, które zakończyły się po atakach na irańskie obiekty nuklearne przez Stany Zjednoczone.
Hezbollah, wspierany przez Iran, jest główną siłą destabilizującą w regionie, co zdaniem Izraela jest bezpośrednim zagrożeniem dla kraju. Likwidacja członka Al-Kuds to część szerszej strategii mającej na celu ograniczenie wpływów polityczno-militarnych Iranu w Libanie i Syrii.
Działania izraelskiej armii są częścią dłuższej kampanii wymierzonej w przeciwdziałanie aktywności terrorystycznej na granicach kraju. Izraelskie siły zbrojne przekonują, że ich celem jest zapewnienie bezpieczeństwa narodowego wobec zewnętrznych zagrożeń.