Czternaście spotkań i tylko sześć zwycięstwo. Te liczby nie pozostawiają złudzeń, to nie był najlepszy rok dla Lokomotivu, który czterokrotnie zwyciężał na własnym torze i dwa razy na wyjazdach. Taką postawą nie da się odnieść triumfu w Krajowej Lidze Żużlowej. Poczynione transfery mają jednak pomóc w realizacji celów i Dyneburgu głęboko wierzą, że uda im się nawiązać skuteczną rywalizację o finał rozgrywek.
Poprawić trzeba także indywidualne rezultaty. Lokomotiv nie miał choćby jednego zawodnika w czołowej dziesiątce statystyk, choć trzeba jednak zaznaczyć, że ich przedstawicieli sklasyfikowano na lokatach numer jedenaście i dwanaście. Kolejne ogniwo znajdziemy jednak dopiero na trzydziestym miejscu.
ZOBACZ WIDEO: To na niego wszyscy czekają w Gorzowie? Stal jest zainteresowana od wielu lat
Bardzo skuteczna była para Emil Breum – Jewgienij Kostygow. Duńczyk z Łotyszem osiągnęli dziesiąty wynik skuteczności w KLŻ – zdobywając 63 i tracąc tylko 48 punktów. Wygrali 11 gonitw, z czego dziewięciokrotnie 4:2. Niewątpliwie można było na nich liczyć, bo dorzucili też wiele cennych remisów. Mimo to Duńczyka nie zatrzymano na kolejny sezon.
Ciekawostką minionego sezonu jest też na pewno to, że Lokomotiv miał wyjątkowe „szczęście” do meczów z niepełnymi wynikami. Aż trzy potyczki zakończyły się takowymi wynikami. Już w pierwszej rundzie zweryfikowano wygrany przez Łotyszy mecz, bo za szybko motocykle wyprowadził Oleg Michaiłow, któremu odjęto punkty.
Kolejna weryfikacja wyników nastąpiła w Krakowie, ale tam z powodu zawodnika miejscowej drużyny. Z kolei w sierpniu w Dyneburgu po upadku w 15. biegu sędzia podjął decyzję o niepowtarzaniu gonitwy i zaliczeniu spotkania po czternastu wyścigach.
To będzie wyjątkowy sezon. Po dwudziestu sezonach pracy z Lokomotivem w polskich rozgrywkach nastąpiło do zmiany na stanowisku trenera. Na Łotwie idzie nowe w postaci Kjastasa Puodżuksa, ale doświadczonego szkoleniowca – Nikolaja Kokina, nikt na emeryturę nie wysyła. Ma być cennym wsparciem dla nowego głównodowodzącego.
Lokomotiv Daugavpils 2025 w liczbach