Wiktor Chrenin stwierdził w wywiadzie, że sytuacja na Zachodzie jest napięta i trudna, „podatna na radykalizację”. Przekonywał, że niektóre kraje wcale nie ukrywają tego, że przygotowują się do konfliktu zbrojnego, wręcz przeciwnie — mówią o tym otwarcie. Przytoczył tu m.in. słowa niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa, który prognozował, że do wojny NATO z Rosją może dojść w 2029 r., a także zapowiedzi tworzenia potężnych armii zarówno ze strony Niemiec, jak i Polski. — To przypomina sytuację na progu II wojny światowej — stwierdził.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Co powiedział białoruski minister obrony o sytuacji w Polsce?
Jakie są plany zbrojeniowe Polski według Wiktora Chrenina?
Jakie przygotowania infrastrukturalne na Zachodzie wymienił minister Chrenin?
Czemu Białoruś przygotowuje się na ewentualny konflikt?
Minister grzmi: to przygotowania do działań wojennych
Dalej białoruski minister wymieniał wzmożone w ostatnim czasie przygotowania infrastruktury krajów europejskich na sytuacje kryzysowe, modernizację portów morskich pod kątem dostaw broni i lotnisk do odbioru samolotów, rozwój artylerii oraz tworzenie nowych dywizji. Tu znów nawiązał do Polski i jej planów zbrojeniowych. — Polacy planują zakup do tysiąca czołgów oraz do 32 samolotów F-35. To nowoczesny, bardzo dobry samolot zdolny do przenoszenia broni jądrowej i wykonywania uderzeń — kontynuował Wiktor Chrenin, cytowany przez agencję Biełta. — Pojawia się logiczne pytanie: czemu to wszystko służy? To są przygotowania do działań wojennych — zawyrokował.
Przyznał jednak, że Białoruś przygotowuje się na ewentualny konflikt, chociaż — jak stwierdził — nie chce być w niego wciągnięta. Robi to jednak w „zaplanowanej formie”, bez wyścigu zbrojeń. — Mamy wystarczająco dużo broni. Chociaż wielu sceptyków twierdzi, że jest radziecka, przestarzała. Nic z tych rzeczy. Walczy dobrze, a jeśli dodamy trochę modernizacji, poprawimy środki komunikacji, ochrony, walki elektronicznej, to powstanie kompleksowy rdzeń wojskowy niezbędny do obrony — ocenił Chrenin, zapowiadając jednocześnie, że Białoruś jest „gotowa na dialog”.