Wielowątkowa, intensywna debata o polskiej gospodarce w gronie przedstawicieli świata biznesu, polityki oraz nauki i środowiska eksperckiego odbędzie się 9 lutego 2026 r. w Warszawie. Zapraszamy na EEC Trends. Rejestracja dostępna na stronie wydarzenia.
- W Sejmie czekają projekty ustaw o emeryturach stażowych. O wcześniejszym przejściu na emeryturę decydowałby staż pracy, a nie wiek.
- Związkowcy są gotowi do kompromisu, m.in. poprzez wydłużenie wymaganego stażu i uzależnienie wysokości świadczenia od zgromadzonego kapitału.
- Ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk popiera te propozycje, choć wskazuje na fiskalne zastrzeżenia resortów finansów i gospodarki.
Lewica oraz NSZZ „Solidarność” skierowały do Sejmu projekty ustaw dotyczących emerytur stażowych. Propozycje zakładają, że o możliwości wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej decydowałby nie wiek emerytalny, lecz długość okresu ubezpieczenia. W praktyce oznaczałoby to 35 lat pracy dla kobiet oraz 40 lat dla mężczyzn.
Przedstawiciele związków zawodowych podkreślają, że są gotowi na kompromis. Jak wskazują, wymagany staż mógłby zostać wydłużony, na przykład do 38 lat w przypadku kobiet i 43 lat dla mężczyzn. Dodatkowo – jak informuje „Fakt” – dopuszczają rozwiązanie, w którym zgromadzony kapitał gwarantowałby świadczenie na poziomie 120-150 proc. minimalnej emerytury.
Przełom w sprawie zmian w wieku emerytalnym. Jest zielone światło
O planowane zmiany w systemie emerytalnym była pytana przez money.pl ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Zaznaczyła, że ogólnym kierunkiem działań powinno być tworzenie warunków sprzyjających dłuższej, dobrowolnej aktywności zawodowej.
Ale są osoby, które ze względu na to, że bardzo wcześnie, w młodym wieku, rozpoczęły pracę, często bardzo obciążającą, nie są w stanie pracować aż do osiągnięcia wieku emerytalnego. I właśnie dla tych osób jest przewidziany projekt dotyczący emerytur stażowych – mówiła.
Ministra dodała również, że resort pracy pozytywnie ocenia projekty poselskie Lewicy oraz inicjatywę obywatelską. Zastrzegła jednak, że Ministerstwo Finansów i Gospodarki zgłasza uwagi dotyczące skutków fiskalnych. – Jestem otwarta na rozmowy o takim dostosowaniu tych rozwiązań, aby nie stanowiły nadmiernego obciążenia dla finansów publicznych, a jednocześnie realnie odpowiadały na potrzeby osób oczekujących na emerytury stażowe – podsumowała.
©
Materiał chroniony prawem autorskim – zasady przedruków określa
regulamin