Polska tenisistka przebywa obecnie w Shenzen, gdzie przygotowuje się do nowego sezonu, który rozpocznie się już za kilka dni w Australii. Rywalizuje w turnieju pokazowym World Tennis Continental Cup, w którym Drużyna Europy mierzy się z Drużyną Świata.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Świątek pokazała w Chinach, że na starcie przygotowań jest w dobrej formie. Pokonała w hitowym starciu Jelenę Rybakinę 6:3, 6:3. W piątek cieszył nie tylko wynik, ale również styl, bo wiceliderka rankingu WTA w zasadzie cały mecz miała pod kontrolą.

W sobotni poranek w teorii Polka stanęła przed dużo łatwiejszym zadaniem, bo mierzyła się z Xinyu Wang, która w rankingu WTA zajmuje 57. miejsce.

Spotkanie Polki z Chinką zaczęło się dość zaskakująco. Wang na starcie rywalizacji wyglądała znacznie lepiej, a przede wszystkim nie popełniała wielu błędów. To już w pierwszym gemie serwisowym Świątek przyniosło jej przełamanie i po kilku minutach prowadziła 3:1.

Z upływem czasu sytuacja się nie zmieniała. Świątek, w szczególności przy własnym serwisie, nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrze uderzającą Wang. Chince wychodziło w zasadzie wszystko, a imponował jej niesłychanie mocny return. 57. w rankingu zawodniczka zaliczyła drugie przełamanie i zaledwie po 31 min zamknęła pierwszą partię.

Niespodzianka w meczu Igi Świątek

Drugi set zaczął się równie sensacyjnie jak pierwszy. Świątek ponownie w swoim pierwszym gemie serwisowym została przełamana, co tylko napędziło chińską tenisistkę. Trzeba jednak przyznać, że Polka mocno pomagała rywalce, popełniając wiele błędów.

Ostatecznie Świątek nie zdołała już dogonić przeciwniczki, przegrała sensacyjnie 2:6, 3:6. Rywalka zaprezentowała się rewelacyjnie, grała najgorzej dla Polki, bo blisko linii końcowej, przez co wiceliderka rankingu WTA miała mało czasu na reakcję.

Trzeba jednak przyznać, że Świątek w wielu momentach tego spotkania wyglądała jak w końcówce poprzedniego sezonu, kiedy popełniała masę niewymuszonych błędów, a w gemach serwisowych nie potrafiła przejąć inicjatywy.

To nie koniec grania dla Świątek w Shenzen. W niedzielę zagra w… mikście, u boku albo Valentina Vacherota, albo Flavio Cobolliego. Po drugiej stronie siatki staną najprawdopodobniej Andriej Rublow i Jelena Rybakina.

Iga Świątek – Xinyu Wang 2:6, 3:6