Agnieszka Maciąg, znana modelka i osobowość medialna, zmagała się z chorobą nowotworową, która po raz kolejny powróciła w marcu tego roku. Jej odejście wywołało ogromne wzruszenie nie tylko wśród najbliższej rodziny, ale również wśród jej fanów. Uroczystości pożegnalne odbyły się 15 grudnia w Warszawie, gdzie zarówno bliscy, jak i przyjaciele wspominali jej pełne pasji i miłości życie.
Robert Wolański, mąż Agnieszki Maciąg, podtrzymuje pamięć o niej przez regularne wpisy w mediach społecznościowych. Swoją aktywnością w sieci mającą na celu upamiętnienie zmarłej żony fotograf naraził się ostatnio na gniew Iwony Węgrowskiej, która zarzuciła mu „żerowanie” na zmarłej ukochanej. Po wpisie uderzającym w Wolańskiego na Węgrowską spadła krytyka. Celebrytka postanowiła się wytłumaczyć i przeprosić „urażonych”.
Tymczasem na profilu Roberta wciąż pojawiają się kolejne wpisy poświęcone Agnieszce. W jednym z najnowszych wspomina chwile, jakie spędzali razem podczas Bożego Narodzenia i sylwestra. Małżonkowie mieli wspólną tradycję, którą starali się co roku kultywować.
Teraz już spokojnie. Po świętach jest ciszej. Wolniej. Często robiliśmy w tych dniach podsumowanie roku, ale też skromne plany, a raczej pomysły i marzenia na przyszłość. Drobną tradycją stało się robienie mapy marzeń… To niezwykłe chwile. Było jeszcze lepiej, gdy zaczęła to z nami robić Helenka. Zbieraliśmy po całym domu gazety. Nożyczki… – brzmi niezwykle emocjonalny wpis na profilu Agnieszki Maciąg.
Dziś tego nie zrobię, bo miejsce, w którym robiliśmy to zazwyczaj, wypełnione jest jeszcze bólem i pustką. Ale powrócę tu jeszcze na pewno z miłością – dodał na koniec.