W niedzielę 28 grudnia strażacy w całym kraju oddadzą hołd druhowi Edwardowi Smagale, który zmarł podczas wyjazdu do akcji.
W sobotę przed godziną czwartą nad ranem strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze domku letniskowego w miejscowości Siemiany. Do zdarzenia zadysponowano strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzwałdzie. Za kierownicą usiadł kierowca i prezes jednostki Edward Smagała. W momencie wyjazdu mężczyzna nagle stracił przytomność.
Koledzy z jednostki natychmiast rozpoczęli reanimację, wezwano zespół ratownictwa medycznego. Pomimo 90-minutowej walki strażaka nie udało się uratować.
Edward Smagała miał 69 lat.
Związek Ochotniczych Straży Pożarnych RP wystosował apel do jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, ale również do Państwowej Straży Pożarnej o oddanie hołdu zmarłemu w niedzielę 28 grudnia o godzinie osiemnastej poprzez włączenie sygnalizacji świetlno-dźwiękowej na samochodach.
Jednocześnie jest prośba o nieuruchamianie syren alarmowych.
Mogą cię zainteresować