W skrócie
-
Chińskie siły zbrojne rozpoczęły duże manewry wojskowe z użyciem ostrej amunicji w pobliżu Tajwanu, mobilizując liczne jednostki morskie i powietrzne.
-
Tajwan wykrył rekordową liczbę chińskich samolotów i okrętów, a wojsko jest upoważnione do natychmiastowej reakcji w przypadku zagrożenia.
-
Ćwiczenia pod kryptonimem 'Justice Mission 2025′ mają sprawdzić gotowość Chin do kontrolowania kluczowych portów i regionów, co budzi niepokój wśród mieszkańców wyspy.
W poniedziałek rozpoczęły się manewry chińskich sił zbrojnych w pobliżu Tajwanu. Państwo Środka wyprowadziło okręty, poderwało myśliwce i zmobilizowało jednostki piechoty wyposażone w broń z ostrą amunicją.
Chiny ćwiczą wokół Tajwanu. Wojsko w gotowości
Ministerstwo Obrony Tajwanu zaznacza, że „wojsko na pierwszej linii frontu jest upoważnione do reagowania w zależności od zagrożenia”. Podkreślono, że armia dostosowała szkolenia i modele operacyjne, by reagować na potencjalne zagrożenie ze strony Chin.
Resort przekazał, że wykryto 89 chińskich samolotów wojskowych oraz 28 okrętów wojennych i jednostek straży przybrzeżnej w pobliżu demokratycznej wyspy.
Dodano, że to najwyższa liczba chińskich samolotów odnotowana w ciągu jednego dnia od 15 października 2024 roku.
Ministerstwo Transportu oszacowało, że chińskie ćwiczenia wpłyną na zakłócenia w ruchu lotniczym, dotkną prawie 860 lotów i ponad 100 tys. pasażerów.
„Justice Mission 2025” dzień wcześniej. Niezapowiedziana zmiana planów
Pekin utrzymuje, że prowadzi ćwiczenia. Wcześniej ich start zapowiadano jednak na wtorek. Według nowego komunikatu dzień ten nie będzie początkiem mobilizacji, ale największym pokazem siły podczas tych manewrów.
Rzecznik dowództwa chińskiego Wschodniego Teatru Wojskowego płk Shi Yi przekazał, że celem manewrów pod kryptonimem „Justice Mission 2025” będzie „sprawdzenie gotowości sił morskich i powietrznych do kontroli kluczowych portów i innych rejonów”. Dodał, że w manewrach uczestniczyć będzie marynarka wojenna, wojska lądowe i lotnictwo.
Chińska Republika Ludowa rości sobie prawo do tajwańskiego terytorium, uznając je za własną prowincję.
Pekin oskarżył prezydenta Tajwanu Lai Ching-te o próbę uniezależnienia wyspy od Chin. Z kolei przywódca podkreśla, że Tajwan jest już suwerennym państwem i dlatego nie ma potrzeby formalnie ogłaszać niepodległości.
Zawisza w „Graffiti”: W kwestii bezpieczeństwa nawalanka PO-PiSowa powinna być odłożona na bokPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
