• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Zarówno zatrzymana Białorusinka, jak i Ukrainiec mają jeszcze w środę zostać doprowadzeni do prokuratury. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że 21-latek, który sterował dronem w warszawskich Łazienkach, usłyszy zarzuty naruszenia przepisów ustawy Prawo Lotnicze. Mężczyzna wykonywał lot w zamkniętej strefie, za co grozi kara do 5 lat więzienia. Nie można wykluczyć, że podejrzany zdecyduje się na dobrowolne poddanie się karze.

Natomiast 17-letnia Białorusinka, jak wynika z dotychczasowych ustaleń, ma w tej sprawie status świadka i właśnie w takim charakterze zostanie przesłuchana.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego od wtorku prowadziła analizę, czy incydent z lotem drona nad Belwederem mógł mieć związek z działalnością szpiegowską. Funkcjonariusze sprawdzali między innymi zawartość telefonów zatrzymanych. Ostatecznie nie znaleziono jednak żadnych dowodów, które mogłyby wskazywać na współpracę z zagranicznym wywiadem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

  • Jakie zarzuty usłyszy Ukrainiec?
  • Kiedy Białorusinka ma być przesłuchana?
  • Czy zatrzymani działali na polecenie zagranicznych służb?
  • Jak długo Ukrainiec przebywa w Polsce?

Ukrainiec przebywa w Polsce od ośmiu lat, Białorusinka od kilku dni

O zdarzeniu mówił we wtorek rano podczas briefingu prasowego rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. — Funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa bardzo czujnie i szybko zadziałali, wykryli osoby, które były operatorami tego drona. Jest to młoda Białorusinka i jej dwudziestoparoletni kolega z Ukrainy. Te osoby były bezpośrednio zatrzymane przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa. Została powiadomiona policja, która też przyjechała na miejsce i przejęła te osoby — relacjonował Dobrzyński.

Jak ustalił nieoficjalnie Onet, 21-letni Ukrainiec i 17-letnia Białorusinka wciąż są zatrzymani. Służby nadal wykonują czynności z ich udziałem. Przebywają w jednej z komend stołecznej policji. Oboje są w Polsce legalnie.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że 21-letni Ukrainiec przebywa naszym kraju od ośmiu lat. Białorusinka przyjechała do niego kilka dni temu.