Koniec roku to czas podsumowań i refleksji — dla jednych, mijający 2025 r. był czasem pełnym szczęścia, sukcesów i dobrych wieści, dla innych zaś okresem naznaczonym żałobą. W ciągu ostatnich 12 miesięcy świat pożegnał muzyków, którzy jeszcze przez wiele lat będą inspiracją dla młodych artystów, a także aktorów, których role zapisały się w historii kinematografii. Niektórzy z nich, tak jak Jane Goodall, dożyli sędziwego wieku, a inni, tacy jak Diogo Jota, mieli przed sobą całe życie.
Choć śmierć tych legendarnych postaci była powodem do żalu, rozpaczy i żałoby dla ich rodzin oraz wiernych fanów, nie podlega wątpliwości, że ich dorobek artystyczny będzie wieczny. Wśród tych, których świat opłakiwał najbardziej, znaleźli się: Diane Keaton, Ozzy Osbourne, Giorgio Armani, Robert Redford i David Lynch.
Galeria zdjęć David Lynch
1/22
Gennaro Leonardi / Shutterstock
David Lynch zmarł 15 stycznia, kilka dni przed 79. urodzinami. Przyczyną zgonu wybitnego reżysera było zatrzymanie akcji serca, będącej następstwem rozedmy płuc. Gwiazdor Hollywood przez całe dorosłe życie był nałogowym palaczem, a w ostatnim czasie przed śmiercią nie mógł poruszać się bez butli tlenowej.
Lynch był uważany za jednego z najwybitniejszych reżyserów w historii światowej kinematografii nie tylko przez fanów jego twórczości, ale też krytyków z branży. Gwiazdor ma na swoim koncie takie produkcje jak „Człowiek słoń”, „Mulholland Drive”, „Zagubiona autostrada”, „Miasteczko Twin Peaks” czy „Dzikość serca”.
Lyncha żegnał niemalże cały świat Hollywood. W poruszającym wpisie hołd oddał mu m.in. Hugh Jackman.
„Strata Davida Lyncha jest ogromna. Niesamowity artysta, filmowiec, filantrop i duch” — napisał na Instagramie.
Gene Hackman
2/22
Shutterstock
Śmierć Gene Hackmana jest jedną z najbardziej tajemniczych w historii Hollywood. Amerykański aktor i jego żona Betsy Arakawa zostali znalezieni martwi przez służby w ich rezydencji. Śledztwo wykazało, że gwiazdor wielkiego ekranu zmarł tydzień po ukochanej, z powodu choroby serca pogłębionej przez Alzheimera. Z kolei przyczyną zgonu Arakawy była rzadka choroba układu oddechowego wywołana przez hantawirusa.
95-letni Hackman zmarł 18 lutego, a jego odejście poruszyło cały świat Hollywood. Aktor jest uznawany za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli świata filmu, a największą popularność przyniosły mu role w hitach, takich jak „Missisipi w ogniu”, „Bez przebaczenia” czy „Francuski łącznik”. Gwiazdor ma na swoim koncie dwie wygrane i cztery nominacje do Oscarów.
Val Kilmer
3/22
Lev Radin / Shutterstock
1 kwietnia Hollywood pożegnało kolejnego wybitnego aktora. Val Kilmer zmarł w wieku 65 lat z powodu zapalenia płuc. Gwiazdor już od lat miał problemy ze zdrowiem — w 2015 r. wyszło na jaw, że choruje na raka przełyku, jednak odmawiał leczenia ze względu na przynależność do Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki. Członkowie grupy uważają, że jedynie gorliwa modlitwa może ich uleczyć i nie uznają lekarstw. Finalnie aktor zdecydował się na zasięgnięcie pomocy medycznej — przeszedł chemioterapię, radioterapię oraz tracheotomię, która pozbawiła go zdolności mowy. W akcie zgonu Kilmera pojawiła się również informacja o ostrej niewydolności oddechowej, nowotworze płaskonabłonkowym podstawy języka, niedożywieniu i przetoce tchawiczo-skórnej.
Gwiazdor przez lata uchodził za jednego z największych amantów Hollywood i wybitnego aktora, a największą sławę zdobył dzięki roli Icemana w „Top Gun: Maverick”.
Na niezwykle poruszający gest zdobył się Tom Cruise, z którym Kilmer zagrał w „Top Gun” — podczas dorocznego spotkania branży filmowej CinemaCon, zwrócił się do zgromadzonych z prośbą o uczczenie pamięci Vala chwilą ciszy.
„Nie potrafię wyrazić, jak bardzo podziwiam jego pracę, jak wdzięczny i zaszczycony byłem, gdy dołączył do »Top Gun«” — powiedział Cruise.
James Foley
4/22
Joe Seer / Shutterstock
6 maja, w wieku 71 lat zmarł James Foley. Słynny reżyser odszedł we śnie po długiej walce z rakiem mózgu.
Foley miał na swoim koncie wiele popularnych produkcji, m.in. dwie ostatnie części serii „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, „Hannibal”, „House of Cards” i „Billions”. Reżyser współpracował również z Madonną przy teledyskach do piosenek „Papa Don’t Preach”, „Dress You Up” oraz „Live to Tell”.
Joe Don Baker
5/22
Everett Collection / Shutterstock
Joe Don Baker — aktor znany przede wszystkim z ról w filmach o Jamesie Bondzie zmarł 7 maja w wieku 89 lat. Gwiazdor wielkiego ekranu miał na swoim koncie angaże do hitów takich jak „W obliczu śmierci”, „Jutro nie umiera nigdy” i „GoldenEye”.
Brian Wilson
6/22
TDC Photography / Shutterstock
Współzałożyciel legendarnego zespołu The Beach Boys zmarł 11 czerwca, zaledwie kilka dni przed swoimi 83. urodzinami, a pogrzeb muzyka odbył się aż dwa miesiące później. Jak podawał wówczas tabloid „TMZ” główną przyczyną śmierci Briana Wilsona było zatrzymanie oddechu, jednak w akcie zgonu artysty zawarte są również informacje o sepsie, zapaleniu pęcherza moczowego, zaburzeniach neurodegeneracyjnych, obturacyjnym bezdechu sennym, przewlekłej niewydolności oddechowej i przewlekłej chorobie nerek.
Brian Wilson był niewątpliwie jedną z najbardziej wpływowych postaci w historii światowej muzyki, a jego geniusz stawiany jest na równi z Johnem Lennonem, Mickiem Jaggerem czy Arethą Franklin. Współzałożyciel The Beach Boys był głównym kompozytorem, producentem i aranżerem w zespole i to właśnie on odpowiadał za kultowe utwory, taki jak „Good Vibrations” czy „God Only Knows”. W 1966 r. The Beach Boys wydali album „Pet Sounds”, uznawany za jedno z najważniejszych osiągnięć w historii muzyki popularnej.
Diogo Jota
7/22
ph.FAB / Shutterstock
2025 nie był najlepszym rokiem dla fanów piłki nożnej. W nocy z 2 na 3 lipca w Hiszpanii doszło do wypadku samochodowego, w wyniku którego zginął piłkarz reprezentacji Portugalii i Liverpool F.C. i jego brat. Przyczyną zdarzenia miała być opona, która pękła podczas manewru wyprzedzania.
W momencie śmierci Diogo Jota miał 28 lat i był zaledwie kilka dni po ślubie z miłością swojego życia, z którą doczekał się trójki dzieci.
Hołd zmarłemu piłkarzowi oddało wiele osób ze świata sportu i kibiców. Wśród opłakujących odejście Joty znalazł się nawet książę William.
„Jako część piłkarskiej rodziny jestem głęboko zasmucony wiadomością o odejściu Diogo Joty i jego brata. Myślami jesteśmy z jego rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi, którzy go znali” — napisał w mediach społecznościowych.
Ozzy Osbourne
8/22
Tinseltown / Shutterstock
2025 okazał się niezwykle trudnym rokiem dla fanów mocniejszych brzmień. 22 lipca, zaledwie kilkanaście dni po tym, jak zagrał pożegnalny koncert z Black Sabbath, zmarł Ozzy Osbourne. Przyczyną zgonu 76-latka był ostry zawał mięśnia sercowego.
Choć „książę ciemności” nie stronił w swoim życiu od afer, skandali i kontrowersji, a także najróżniejszych substancji odurzających, do końca swoich dni czuł bezgraniczną miłość fanów ze wszystkich zakątków świata.
Ozzy’ego pożegnało również wiele gwiazd muzyki, dla których lider Black Sabbath był autorytetem i inspiracją.
„Był drogim przyjacielem i wielkim pionierem, który zapewnił sobie miejsce w panteonie bogów rocka. Był prawdziwą legendą” — napisał Elton John.
W dniu, gdy świat obiegła informacja o śmierci Osbourne’a swój hołd oddała mu Lady Gaga — podczas koncertu w San Francisco miała na sobie koszulkę upamiętniającą „księcia ciemności”, a także wykonała jeden z jego najpopularniejszych utwór „Crazy Train”.
Hulk Hogan
9/22
Maxim Elramsisy / Shutterstock
Jeden z najsłynniejszych wrestlerów w historii i gwiazda programów typu reality show — Terry Gene Bollea, znany szerszej publiczności jako Hulk Hogan zmarł 24 lipca w wieku 71 lat. Przyczyną jego zgonu był ostry zawał mięśnia sercowego.
Hogan Hulk już od dłuższego czasu miał problemy zdrowotne, a około miesiąca przed śmiercią miał poważny zabieg na serce. Sam gwiazdor mówił niegdyś, w ciągu ostatniej dekady przeszedł 25 operacji.
„Był absolutnie wspaniały, a jego niesamowite umiejętności sprawiły, że „Rocky III” był niesamowicie wyjątkowy. Serce mi pęka, kiedy pomyślę, że odszedł” — napisał na Instagramie Sylvester Stallone.
Księżna Kentu
10/22
Queensland State Archives – HRH The Duchess of Kent with koala at Expo 88, Brisbane, 1988, CC 3.0 / Wikipedia
W tym roku doczekaliśmy się również smutnej informacji z Pałacu Buckingham. 4 września w wieku 92 lat zmarła księżna Kentu. Księżna Katharine Worsley odeszła otoczona rodziną w pałacu Kensington. Przyczyna śmierci członkini rodu królewskiego nie została ujawniona.
Giorgio Armani
11/22
DELBO ANDREA / Shutterstock
4 września w wieku 91 lat zmarła legenda świata mody — Giorgio Armani. Kilka miesięcy wcześniej projektant został hospitalizowany, jednak zarówno przyczyny pobytu w szpitalu, jak i zgonu, do tej pory nie zostały ujawnione.
Giorgio Armani był jednym z pierwszych projektantów, który ubierał gwiazdy na czerwony dywan. Jego stylizacje chętnie nosiły m.in. Diane Keaton, Jodie Foster, Kate Blanchett i Sophia Loren.
W ciągu dwóch dni, w jednej z włoskich kaplic Armaniemu oddało cześć około 16 tys. osób.
W mediach społecznościowych projektanta pożegnało wiele sław ze świata mody i show-biznesu.
„Świat stracił dziś wielką postać. Stworzył historię i zostanie zapamiętany na zawsze” — napisała na Instagramie Donatella Versace.
Robert Redford
12/22
Matteo Chinellato / Shutterstock
16 września świat Hollywood zatrzymał się po raz kolejny. To właśnie wtedy portal The New York Times poinformował o śmierci cenionego aktora Roberta Redforda. Przyczyna zgonu 89-letniego wówczas gwiazdora nie została podana, wiadomo jednak, że odszedł w swoim domu w Utah.
Redford był w latach swojej świetności jednym z największych hollywoodzkich amantów, a podkochiwały się w nim nie tylko fanki, ale też słynne aktorki, takie jak Jane Fonda. Gwiazdor ma na swoim koncie dwa Oscary, a także niezliczoną liczbę ról w legendarnych produkcjach, m.in. w „Żądle”, „Wszystkich ludziach prezydenta”, „Butch Cassidy i Sundance Kid” czy „Wielkim Gatsbym”.
„Płakałam cały ranek…” — napisała po śmierci Redforda Jane Fonda.
Claudia Cardinale
13/22
Andrea Raffin / Shutterstock
23 września okazał się ponurym dniem dla włoskiego kina — to właśnie wtedy, w wieku 87 lat zmarła słynna aktorka Claudia Cardinale. Gwiazda nazywana „skarbem narodowym Włoch” odeszła w swoim domu w Nemours pod Paryżem, jednak dokładna przyczyna zgonu nie jest znana.
Do historii kina przeszły postacie, w które Cardinale wcieliła się w filmach: „Rocco i jego bracia”, „Różowa Pantera”, „Fitzcarraldo”, „Pewnego razu na Dzikim Zachodzie” oraz „Osiem i pół”.
Jane Goodall
14/22
vitrolphoto / Shutterstock
Jane Goodall zmarła 1 października w wieku 91 lat podczas trasy wykładowej w Kalifornii. Zgon badaczki i działaczki na rzecz środowiska nastąpił, jak podał instytut noszący jej imię, z przyczyn naturalnych.
Goodall była jedną z najbardziej cenionych badaczek na świecie, a jej obserwacje szympansów w Tanzanii zrewolucjonizowały naukę.
Hołd zmarłej naukowczyni oddało wiele światowej sławy gwiazd, takich jak książę William czy Leonardo DiCaprio, który wygłosił na pogrzebie przyjaciółki poruszającą mowę. „Jane, którą miałem szczęście poznać, była delikatna, ciekawa świata, zabawna, dowcipna i absolutnie nie do zatrzymania” — powiedział podczas uroczystości.
„Jej nieograniczona ciekawość, współczucie i pionierski duch zmieniły nasze rozumienie świata przyrody. Wyzwała nas wszystkich do wprowadzania zmian i inspirowała mnie oraz innych do pracy na rzecz ochrony naszej planety” — napisał książę William na portalu X.
Diane Keaton
15/22
Debby Wong / Shutterstock
Śmierć Diane Keaton wstrząsnęła nie tylko Hollywood, lecz całym światem. Aktorka znana z wielu docenianych ról filmowych oraz ikonicznych stylizacji zmarła 11 października w wieku 79 lat, a informacje o jej odejściu podał rzecznik rodziny. Przyczyną zgonu gwiazdy było ciężkie zapalenie płuc.
Keaton żyła na własnych zasadach — nigdy nie wyszła za mąż, adoptowała dwójkę dzieci, stając się tym samym samotną matką, a z testamentu aktorki wynika, że z jej, szacowanej na około 100 mln dol., fortuny, pięć mln dol. trafi do jej psa Reggie.
Pośmiertny hołd aktorce oddało aktorce wiele czołowych postaci ze świata Hollywood.
„W przeciwieństwie do kogokolwiek, kogo ta planeta kiedykolwiek spotkała lub czego prawdopodobnie już nigdy nie zobaczy, jej twarz i śmiech rozświetlały każdą przestrzeń, w którą wkraczała” — napisał Woody Allen. Keaton przez lata była jego muzą.
„Jej ciało i umysł działały w idealnej harmonii, przynosząc radość i wzruszenie milionom ludzi” — wieloletnia przyjaciółka i współpracowniczka Goldie Hawn oddała cześć Keaton podczas gali The Hollywood Reporter’s Women in Entertainment.
Sally Kirkland
16/22
Featureflash Photo Agency / Shutterstock
Amerykańska aktorka Sally Kirkland zmarła 11 listopada w jednym z kalifornijskich hospicjów w wieku 84 lat. Gwiazda już od jakiegoś czasu zmagała się z problemami zdrowotnymi — demencją oraz infekcją kości, która rozprzestrzeniła się do krwioobiegu. W październiku Kirkland upadła pod prysznicem, doznając urazu żeber i stopy, a do hospicjum trafiła zaledwie kilka dni przed śmiercią.
Aktorka zyskała największą popularność dzięki rolom w hitach, takich jak „Bruce Wszechmogący”, „JFK”, „Żądło” czy „Narodziny gwiazdy”. W 1987 r. Sally Kirkland wcieliła się w główną postać w filmie „Anna” Jerzego Bogajewicza — to właśnie dzięki tej roli zdobyła Złoty Glob oraz nominację do Oscara.
Ace Frehley
17/22
Debby Wong / Shutterstock
Współzałożyciel legendarnego zespołu KISS zmarł 16 listopada w wieku 74 lat. O odejściu cenionego muzyka poinformowała jego rodzina w specjalnym oświadczeniu.
„Jesteśmy całkowicie zdruzgotani i załamani. W jego ostatnich chwilach otoczyliśmy go kochającymi słowami, myślami i modlitwami, gdy opuszczał tę ziemię. Pielęgnujemy wspomnienia o jego śmiechu, sile i życzliwości, którymi obdarzał innych. Skala jego odejścia jest epicka i nie do pojęcia. Pamięć o Ace’u będzie trwać wiecznie” — czytamy.
Ace Frehley już jakiś czas przed śmiercią zmagał się z problemami zdrowotnymi. Muzyk zaczął krwawić do mózgu po tym, jak upadł w studiu nagraniowym, doznając urazu. Okazało się, że doznał również złamania tylnej części czaszki i przeszedł udar mózgu. Po hospitalizacji stan współzałożyciela KISS się pogorszył, a przyczyna jego śmierci została opisana jako „nieszczęśliwy wypadek”.
Udo Kier
18/22
DFree / Shutterstock
23 listopada świat obiegła informacja o śmierci Udo Kiera. Do tej pory nie ujawniono oficjalnej przyczyny zgonu 81-letniego aktora, wiadomo jednak, że odszedł w domu, w gronie najbliższych mu osób.
Udo Kier był jednym z najbardziej rozpoznawalnych europejskich aktorów. Choć urodził i wychował się w Niemczech, udało mu się osiągnąć gigantyczny sukces w amerykańskiej branży filmowej. Zasłynął z ról w takich produkcjach jak „Znak diabła”, „Flesh for Frankenstein”, „Blood for Dracula”, „Armageddon” czy „Blade”.
Tom Stoppard
19/22
s_bukley / Shutterstock
Sir Tom Stoppard zmarł 29 listopada w wieku 88 lat. Był jednym z najwybitniejszych scenarzystów i dramatopisarzy, a za scenariusz do filmu „Zakochany Szekspir” otrzymał Oscara i Złoty Glob.
W 2000 został odznaczony brytyjskim Orderem Zasługi (Order of Merit), a pośmiertny hołd złożyli mu sami monarchowie Wielkiej Brytanii.
„Drogi przyjaciel, który lekko nosił swój geniusz, mógł i robił to, zwracając swoje pióro na każdy temat, rzucając wyzwanie, poruszając i inspirując swoich odbiorców, wywodząc się z własnej historii” — napisali w specjalnym oświadczeniu król Karol III i królowa Kamila.
Rob i Michele Reiner
20/22
Lev Radin / Shutterstock
Tą sprawą przez ostatnie tygodnie żył cały świat. 14 grudnia ceniony twórca filmowy Rob Reiner i jego żona Michele zostali znalezieni martwi w swoim domu w Los Angeles przez jedną z córek.
Nadal trwa dochodzenie w sprawie — jak dotąd wiadomo jedynie, że ofiary miały rany cięte, co wskazuje na użycie noża. Głównym podejrzanym o morderstwo jest syn pary — Nick Reiner. Mężczyzna ma obecnie przebywać w izolatce w jednym z kalifornijskich aresztów, a wiele poszlak wskazuje na to, że jego zachowanie może być powiązane ze zdiagnozowaną schizofrenią.
Chris Rea
21/22
Sodel Vladyslav / Shutterstock
Tuż przed Bożym Narodzeniem media obiegła informacja o śmierci twórcy jednego z najpopularniejszych hitów świątecznych „Driving Home for Christmas”. Chris Rea zmarł 22 grudnia w wieku 74 lat. Muzyk już od dłuższego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi — w latach 90. XX wieku cierpiał z powodu wrzodów żołądka i zapalenia otrzewnej, a także raka trzustki. W 2016 r. artysta przeszedł udar, który spowodował częściowy paraliż jego ciała, a kilka lat temu stracił przytomność podczas jednego z koncertów. Nie wiadomo jednak, co było główną przyczyną zgonu.
Brigitte Bardot
22/22
PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
Tuż po świętach, 28 grudnia, dotarła do nas informacja o śmierci Brigitte Bardot, która zmarła w wieku 91 lat. Przekazała ją Fundacja Brigitte Bardot w oświadczeniu wysłanym mediom. Gwiazda mogła być jedną z wielu aktorek XX w., jednak jej niebanalna uroda połączona z wystawnym życiem oraz głośnymi romansami sprawiła, że na stałe wpisała się w historię światowej popkultury
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco i obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie, YouTubie i TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.