Pół roku po serii izraelskich bombardowań premier Benjamin Netanjahu będzie przekonywać prezydenta USA Donalda Trumpa do przeprowadzenia kolejnych ataków na irańskie bazy wojskowe – podają m.in. The Washington Post i NBC News powołując się na anonimowe źródła. Premier Izraela spotka się dzisiaj z Trumpem w jego rezydencji Mar-a-Lago.
Niezwykły jarmark świąteczny. Mimo 30 st. C, cztery razy dziennie pada tu śnieg
Według doniesień mediów, Netanjahu chce uzyskać „zielone światło” dla kolejnego ataku rakietowego na program rakiet balistycznych Teheranu. W czerwcu do ataków dołączyły ostatecznie Stany Zjednoczone. Prawdopodobnie również i teraz, premier Izraela będzie zabiegać o przeprowadzenie wspólnej operacji.
Podczas spotkania Netanjahu ma poruszyć również kwestię sytuacji w Strefie Gazy. Będzie próbował przekonać Trumpa do zajęcia bardziej agresywnego stanowiska wobec Hamasu. Izrael żąda rozbrojenia organizacji przed kolejnym etapem porozumienia, które zakłada wycofanie się izraelskich wojsk.
Przez ostatni rok stosunki między obydwoma przywódcami uległy jednak pogorszeniu, co utrudnia Netanjahu uzyskanie poparcia Trumpa. Premier Izraela przyleciał do USA w niedzielę, a spotkanie zaplanowano na poniedziałek 29 grudnia. W 2025 roku Izrael zbombardował co najmniej sześć państw.
Izraelskie wojsko potwierdziło ataki na Palestynę, Iran, Jemen, Liban, Katar i Syrię. Rząd premiera Benjamina Netanjahu podejrzewa się również o bombardowania na wodach terytorialnych Tunezji, Malty i Grecji. Według raportu Armed Conflict Location and Event Data, niezależnej organizacji zajmującej się monitorowaniem konfliktów zbrojnych, od 1 stycznia do 5 grudnia Izrael przeprowadził co najmniej 10 631 ataków.
„Wojna totalna”. Iran oskarża Izrael, USA i Europę
Prezydent Iranu Masud Pezeszkian powiedział w wywiadzie opublikowanym w sobotę, że Stany Zjednoczone, Izrael oraz Europa prowadzą wobec jego kraju „wojnę totalną”. – Moim zdaniem znajdujemy się w stanie wojny totalnej ze Stanami Zjednoczonymi, Izraelem i Europą. Chcą rzucić nasz kraj na kolana – stwierdził Pezeszkian.
– Ta wojna jest gorsza niż ta, którą rozpętał przeciwko nam Irak. Przy bliższym spojrzeniu okazuje się znacznie bardziej złożona i trudniejsza – dodał polityk, nawiązując do wojny iracko-irańskiej z lat 1980–1988, w której zginęły setki tysięcy ludzi.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy oskarżają Iran o dążenie do pozyskania broni jądrowej, czemu Teheran wielokrotnie zaprzeczał. Czerwcowe ataki Iranu na Izrael rozpoczęły się po izraelskim ataku na irańskie obiekty wojskowe i nuklearne.
Źródło: WP / NEXTA / The Washington Post / Al Jazeera