Końcówka 2025 roku nie jest spokojna dla Anthony’ego Joshuy. Choć przed Świętami Bożego Narodzenia wygrał przez nokaut z Jakiem Paulem i zgarnął mnóstwo pieniędzy, to 29 grudnia przeżył chwile grozy. Brytyjczyk uczestniczył w wypadku, do którego doszło na drodze ekspresowej Lagos-Ibadan w Nigerii. Samochód, którym podróżował na tylnym siedzeniu, wbił się w naczepę stojącej na poboczu ciężarówki. Do incydentu najpewniej doszło w momencie wyprzedzania innego pojazdu. Dwie osoby zginęły na miejscu.
Zobacz wideo Szybkie strzały z Krzysztofem Głowackim
Jake Paul reaguje na wypadek Anthony’ego Joshuy. „Życie jest o wiele ważniejsze niż boks”
Co chwile pojawiają się nowe wieści w sprawie wypadku boksera. BBC ujawnia, że Joshuy nie stało się nic poważnego. Miał doznać lekkich obrażeń, ale nie zagrażają jego życiu. Dziennikarze przekazali, że w sieci pojawiło się również nagranie, na którym widać, jak Brytyjczyk chwile po wypadku siedzi w rozbitym samochodzie i unosi kciuk w górę, pokazując zbiegającym się ludziom, że wszystko z nim w porządku. Przez 10 minut nie opuszczał pojazdu. – Mamy nadzieję na szybki powrót do zdrowia Anthony’ego, a za tych, którzy zginęli, modlę się, aby spoczywali w pokoju – powiedział jeden z krewnych boksera.
Na dramat Joshuy zareagował też jego ostatni rywal. Dodał wymowny wpis na X. „Życie jest o wiele ważniejsze niż boks. Modlę się za tych, którzy zginęli, za AJ i za każdego, kogo dotknął dzisiejszy nieszczęśliwy wypadek” – pisał Amerykanin. Później opublikował kolejny wpis, w którym ujawnił dane zmarłych. „Spoczywajcie w pokoju, Sina Ghami i Kevin 'Latif / Latz’ Ayodele. Moje myśli i modlitwy są z ich rodzinami, przyjaciółmi i AJ” – dodawał.
Zobacz też: „The Rock” ujawnia po latach. „Straciłem 15 przyjaciół”.
To oni zginęli w wypadku w Nigerii
Pierwszy ze zmarłych był specjalistą od rehabilitacji, a także trenerem fitness, który odpowiadał za przygotowanie siłowe i fizyczne. Wielokrotnie pojawiał się w narożniku Joshuy. Był jego wieloletnim przyjacielem. Druga z ofiar również była w bliskiej relacji z bokserem. Był jednym z jego trenerów.
Na tragiczny wypadek zareagował prezydent Nigerii. „Ta ogromna tragedia rzuca głęboki cień na ten sezon. Współczuję Tobie i Twojej rodzinie, AJ, którzy dźwigacie emocjonalny ciężar tego nieszczęśliwego zdarzenia. Jako sportowiec, zawsze wykazywałeś się odwagą, dyscypliną i niezachwianą miłością do naszego kraju. To cechy, które uczyniły Cię powodem do dumy narodowej. W takich chwilach musimy wspierać się nawzajem jako bracia i siostry podzielający wspólny los. Modlę się o siłę, mądrość i łaskę dla Was w tym bolesnym czasie. Niech Bóg obdarzy Was szybkim powrotem do zdrowia, a dusze zmarłych pokojem” – pisał Bola Ahmed Tinubu na X, składając kondolencje.