Największe protesty od 3 lat

Jak donosi agencja Associated Press (AP), w poniedziałek 29 grudnia w Iranie wybuchły największe protesty od 3 lat. Powodem jest rekordowy spadek irańskiego riala względem dolara amerykańskiego i innych głównych walut. Państwowa telewizja poinformowała również o rezygnacji ze stanowiska Mohammada Rezy Farzina, szefa banku centralnego. W centrum stolicy, niedaleko Wielkiego Bazaru Teheranu zebrali się miejscowi handlarze i sklepikarze. Część firm miała zaprzestać działalności. W niedzielę, w pobliżu dwóch dużych targów demonstranci mieli wykrzykiwać antyrządowe hasła. Domagano się „stabilizacji kursów walutowych”.

Protesty oficjalnie potwierdziła tamtejsza agencja IRNA. Manifestacje i wiece miały miejsce nie tylko w stolicy, ale również innych dużych miastach, jak Isfahan, Sziraz czy Meszhed. W niektórych miejscach Teheranu policja użyła gazu łzawiącego do rozproszenia protestujących. Ostatni raz tak duże demonstracje miały miejsce w 2022 roku, gdy w policyjnym areszcie zmarła 22-letnia Mahsa Amini zatrzymana za nieprawidłowe noszenie hidżabu.

Dolar w cenie. Ogromny spadek irańskiej waluty

Od czerwcowego konfliktu z Izraelem iracki rial stracił około 40 procent wartości osiągając w niedzielę rekordowo niski kurs – 1,45 mln za dolara. 29 grudnia notowania irańskiej waluty wynosiły 1,38 milionów za dolara. Spadek związany jest ze zmniejszającymi się dochodami z ropy w związku z sankcjami USA. Warto jednak dodać, że oficjalny, państwowy kurs za EUR czy USD to ok. 49 tys. riali, ale jest on praktycznie niedostępny dla zwykłych Irańczyków.

Wyjątkowo wysoka jest również inflacja, która według oficjalnych danych w grudniu osiągnęła 42,2 proc. rok do roku i o 1,8 proc. więcej niż w listopadzie. Ceny żywności wzrosły o 72 proc., a artykułów medycznych i zdrowotnych o 50 proc. Gdy Farzin obejmował stanowisko szefa banku centralnego w 2022 roku, kurs riala wynosił ok. 430 tys. za dolara. „Waluta Iranu obraca się w popiół” – określił dosadnie „Financial Times”, cytując jedną z mieszkanek Teheranu.

Zbliżająca się hiperinflacja i przywrócenie sankcji

Wielu specjalistów zauważa, że mogą to być oznaki zbliżającej się hiperinflacji. Niepokój budzi też fakt, że rząd planuje podnieść podatki. Na niepewność rynkową i obawy społeczne wpływa też ryzyko kontynuacji konfrontacji z Izraelem, do której mogłyby się włączyć Stany Zjednoczone.

Dodatkowo we wrześniu ONZ uruchomiło mechanizm automatycznego przywrócenia sankcji („snapback”), co spowodowane jest niewywiązywaniem się Iranu ze zobowiązań dotyczących ograniczeń związanych z rozprzestrzenianiem materiałów jądrowych. Doprowadziło to m.in. do zamrożenia irańskich środków finansowych za granicą czy ograniczeń w handlu bronią.

Czytaj też: Irańczycy przechwycili tankowiec? Tajemniczy incydent na wodach Zatoki Perskiej