We wtorek 30 grudnia w całej Polsce rozpoczął się ogólnopolski protest rolników. Przy drogach i wiaduktach stanęły się oflagowane ciągniki i maszyny rolnicze. Protest potrwa od godz. 10:00 do 15:00. Akcja ma być sprzeciwem wobec planów zawarcia umowy handlowej UE-Mercosur.

Liczba zgłoszonych lokalizacji – według Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników. organizatora demonstracji – systematycznie rośnie i we wtorek rano wskazywała 186 punktów.

Rolnicy wyszli na ulice. Oto mapa, gdzie protestują

Rolnicy wyszli na ulice. Oto mapa, gdzie protestują

– Rolnicy protestują dziś w całej Polsce, ponieważ czują, że w sprawie umowy UE–Mercosur zabrakło realnej obrony ich interesów. Celem protestów nie jest wyrażenie sprzeciwu „dla zasady”, lecz wywarcie presji politycznej w ostatnim możliwym momencie, aby rząd rzeczywiście podjął działania prowadzące do zablokowania lub istotnej zmiany zapisów umowy, które zagrażają konkurencyjności europejskiego – w tym polskiego – rolnictwa – podkreśla w rozmowie z money.pl Agnieszka Beger z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników.

Milioner szczerze do bólu. „Czułem się debilem”

Protesty w całej Polsce, ale to nie koniec

Jak zaznaczyła, wtorkowe protesty nie zamykają tego etapu sprzeciwu. – Planowane są kolejne działania, w tym protesty w Warszawie, ponieważ rolnicy oczekują jasnego sygnału, czy polski rząd faktycznie zamierza wykorzystać dostępne instrumenty polityczne, czy ograniczy się wyłącznie do deklaracji.

Gdzie protestują rolnicy Gdzie protestują rolnicy © Google Maps | OOPR

Jak podkreślają inicjatorzy, celem nie jest blokowanie przejazdów, lecz pokazanie skali sprzeciwu oraz jedności środowiska rolniczego.

– Forma dalszych protestów będzie uzależniona od reakcji decydentów – naszym celem nie jest chaos, lecz realna rozmowa i skuteczna ochrona polskiego rolnictwa – podkreśla Beger.

„To rodzi frustrację”

Decyzje w sprawie umowy z Mercosur w Brukseli zostały przesunięte. Początkowo planowano podpisanie porozumienia w grudniu 2025 r., ale po fali protestów w połowie grudnia UE daje sobie jeszcze czas. Obecnie mówi się o styczniu 2026 r.

Premier Donald Tusk przekonywał że, Polska podtrzymuje negatywne stanowisko wobec umowy. Dodał, że przesunięcie podpisania porozumienia na styczeń da Komisji Europejskiej czas na opracowanie dodatkowych zabezpieczeń. Dodał, że nie jest łatwo zablokować umowę.

Do tego potrzebna jest tzw. mniejszość blokująca, obejmująca co najmniej cztery kraje. Obecnie taki sprzeciw wyrażają Polska i Francja.

Tusk twardo o umowie z Mercosur: nam to nie odpowiada

Tusk twardo o umowie z Mercosur: nam to nie odpowiada

Rząd zapewnia, że rozumie stanowisko rolników, co potwierdza w Rzeszowie wiceminister rolnictwa Małgorzata Gromadzka. Jak powiedziała, protesty rolników są zasadne i uspokajała, że rząd jednoznacznie opowiada się przeciw umowie.

– Deklaracje rządu o „zrozumieniu stanowiska rolników” nie znajdują dziś potwierdzenia w konkretnych działaniach na poziomie unijnym. Rolnicy mają poczucie, że słyszą uspokajające komunikaty kierowane do opinii publicznej, podczas gdy proces decyzyjny w Brukseli toczy się dalej. To rodzi frustrację i przekonanie, że bez presji społecznej głos wsi zostanie ponownie pominięty – podkreśla w rozmowie z money.pl Agnieszka Beger.