Premier Tusk powiedział, że w styczniu może zajść potrzeba podejmowania istotnych decyzji dotyczących przyszłości Ukrainy i bezpieczeństwa w regionie. W związku z tym zapowiedział, że będzie liczył na pilne spotkanie z prezydentem Karolem Nawrockim w celu koordynacji działań państwa.

Dalszy ciąg tekstu znajduje się pod materiałem wideo

„W interesie Polski jest, by niezależnie od różnic poglądów ośrodki władzy koordynowały swoje działania na arenie międzynarodowej” — zaznaczył szef rządu. Premier dodał, że jego resort podzieli się szczegółowymi informacjami z wideokonferencji przywódców USA, Ukrainy i Europy, w której Polskę reprezentował prezydent Nawrocki.

Czytaj też: „Taka armia nam wystarczy”. Gen. Syrski zapewnia

Czytaj także w BUSINESS INSIDER

Pokój w Ukrainie na horyzoncie? Donald Tusk ocenia

Premier ocenił, że perspektywa zakończenia wojny w Ukrainie jest realna, wskazując na amerykańską deklarację gotowości do uczestniczenia w gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy. W rozmowach na wysokim szczeblu uczestniczyli m.in. liderzy europejscy, premier Kanady oraz sekretarz generalny NATO.

„Pokój wymaga kompromisu po stronie Ukrainy w kwestiach terytorialnych, a decyzje muszą zostać zaakceptowane przez obywateli, przy jednoczesnym zagwarantowaniu bezpieczeństwa” — podkreślił Tusk, chwaląc postawę prezydenta Zełenskiego.

Status osoby najbliższej jako „cywilizacyjne minimum”, mówi Tusk

Premier poruszył także krajowe kwestie prawne, w tym projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. „To minimum cywilizacyjne, na które Polskę stać” — ocenił Tusk, wskazując, że przepisy ułatwią życie parom nieformalnym, zarówno hetero, jak i homoseksualnym.

Projekt umożliwia m.in. wybór ustroju majątkowego, ustanowienie obowiązku alimentacyjnego, dostęp do wspólnego mieszkania i informacji medycznych, a także możliwość pełnomocnictw w codziennym życiu. Rozwiązanie umowy będzie możliwe przed notariuszem, a umowa wygaśnie w przypadku śmierci strony lub zawarcia małżeństwa.

Premier zaznaczył, że szansę na uchwalenie ustawy w parlamencie ocenia jako wysoką, a jedynym pytaniem pozostaje podpis prezydenta. „Mam nadzieję, że nie wygra strategia wetowania wszystkiego, co proponuje rząd” — dodał.

Czytaj też: Związki partnerskie. Oto sprytny plan koalicji [ANALIZA]