Minister obrony Niemiec Boris Pistorius reaguje na skandal dotyczący spadochroniarzy Bundeswehry. – Zgłoszone przypadki prawicowego ekstremizmu, niewłaściwego zachowania seksualnego i narkotyków w ośrodku w Zweibrücken są wstrząsające – stwierdził polityk SPD w rozmowie z DPA. Jak dodał, stoją w jawnej sprzeczności z podstawowymi zasadami i wartościami, na których opiera się Bundeswehra.
Po dochodzeniach w 26. Pułku Spadochroniarzy w Zweibrücken w Nadrenii Palatynacie Bundeswehra zwolniła już kilku żołnierzy i zapowiedziała kolejne działania dyscyplinarne. Prokuratura prowadzi postępowanie przeciwko 19 żołnierzom.
Szef niemieckiego resortu obrony wyraził swoje niezadowolenie z początkowej reakcji lokalnego dowództwa wojskowego na zgłoszone przypadki. Choć natychmiast rozpoczęto dochodzenie, a wszystkie okoliczności są obecnie gruntownie wyjaśniane, wraz z podjęciem pierwszych surowych środków, minister zaznaczył: – Nieakceptowalne jest, że niewłaściwe zachowanie nie zostało od razu rozpoznane i odpowiednio ukarane. Musi to zostać wyeliminowane.
Szef niemieckiego resortu obrony Boris PistoriusZdjęcie: Sebastian Christoph Gollnow/dpa/picture alliance
Środki zaradcze
Pistorius podkreślił swoją wdzięczność wobec inspektora armii, generała Christiana Freudinga, który niezwłocznie podjął kroki, by powstrzymać dalsze niewłaściwe zachowania. Freuding zamierza zebrać te działania w „Planie operacyjnym wojsk powietrznodesantowych” i zadbać o ich skuteczną realizację.
– Dla mnie kluczowe jest, by najpierw wyjaśniono każdy z ujawnionych incydentów, po drugie – jeśli potwierdzą się kolejne zarzuty – aby wyciągnięte zostały pełne konsekwencje – podkreślił Boris Pistorius. – Po trzecie, niezbędne jest przywrócenie zaufania do lokalnego dowództwa wojskowego – dodał.
– Musimy jasno dać do zrozumienia, że w Bundeswehrze nie ma miejsca na ekstremizm, nadużycia seksualne ani narkotyki. Tak samo istotne jest, aby nikt nie bał się zgłaszać takich incydentów ani nie poczuwał się zobowiązany do fałszywej solidarności z tymi, którzy łamią wszelkie normy. Konieczne jest zapewnienie stałej bezpiecznej przestrzeni, w której osoby poszkodowane będą czuły się chronione przy zgłaszaniu tego typu incydentów – oświadczył minister.
(DPA/jar)
Chcesz komentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>