Do skrzynek pocztowych mieszkańców spółdzielni już trafiają informacje o podwyżkach czynszów. Przykładem jest warszawska spółdzielnia „Służew nad Dolinką”, która poinformowała mieszkańców o nowych stawkach obowiązujących od 1 kwietnia.

Dino w Polsce jak Lidl w Niemczech. Oto co łączy te dwie sieci

Członkowie spółdzielni zapłacą o 2,8 proc. więcej, czyli mniej niż prognozowana inflacja na poziomie 3 proc., natomiast osoby niebędące członkami odczują wzrost o 4,5 proc. Największe skoki kosztów dotyczą funduszu remontowego, który wzrośnie o 20 proc., oraz konserwacji domofonów – nawet o 39 proc.

– W przyszłym roku czynsze i opłaty eksploatacyjne mogą wzrosnąć w granicach od 8 do nawet 20 proc. w skali roku. Największe podwyżki dotkną budynki korzystające z ciepła systemowego i wymagające zwiększenia funduszu remontowego — mówił „Faktowi” Tomasz Błeszyński doradca rynku nieruchomości.

Ekspert rynku nieruchomości, Tomasz Błeszyński, zwrócił uwagę w rozmowie z „Faktem”, że główne przyczyny podwyżek to kumulacja kilku czynników: wyższa płaca minimalna, koniec rządowych tarcz osłonowych na ceny energii i ciepła, rosnące składki ubezpieczeniowe, niedobór wykwalifikowanych pracowników oraz stale drożejące materiały i usługi budowlane.

Płaca minimalna od 1 stycznia 2026 r. wzrośnie do 4806 zł brutto, co bezpośrednio przełoży się na koszty usług zlecanych przez wspólnoty i zarządców nieruchomości. Wyższe stawki za usługi oznaczają podniesienie opłat eksploatacyjnych dla mieszkańców.

Branża zarządzania nieruchomościami boryka się również z niedoborem kadr technicznych. Specjaliści od wentylacji, pomp ciepła, automatycznych bram czy instalacji elektrycznych stają się coraz trudniej dostępni, co w praktyce podnosi koszty usług i wpływa na całkowity poziom wydatków na utrzymanie budynków.

Dodatkowo rosną koszty ubezpieczenia budynków. W latach 2024–2025 składki wzrosły średnio o 15–20 proc., a tendencja ta ma się utrzymać. Wysokie ceny materiałów i brak wykonawców powodują, że koszty remontów mogą wzrosnąć nawet o 30–50 proc. w ciągu dwóch lat. Wspólnoty planujące większe remonty w 2026 r. będą więc zmuszone podnieść fundusz remontowy, co dodatkowo zwiększy miesięczne opłaty dla mieszkańców.