Liczba jednoosobowych działalności gospodarczych rejestrowanych w Polsce przez obywateli Ukrainy systematycznie rośnie od momentu pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. Jak wynika z danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, które przeanalizowała „Rzeczpospolita”, Ukraińcy odpowiadają już za wyraźnie ponad 10 proc. wszystkich nowo rejestrowanych firm w Polsce.
Jak zauważa „Rz”, jeszcze przed wybuchem wojny, w styczniu i lutym 2022 r., Ukraińcy zakładali w Polsce nieco ponad 200 firm miesięcznie. W marcu 2022 r. liczba ta wzrosła do blisko 600, a w kolejnych miesiącach nastąpił gwałtowny skok. W kwietniu liczba rejestracji zbliżyła się do 1300, w maju i czerwcu do 1700, a w drugiej połowie roku przekraczała już 2000 miesięcznie. W całym 2022 r. obywatele Ukrainy zarejestrowali w Polsce 18 193 firmy.
Rekordy w kolejnych latach
Rok 2023 przyniósł dalsze przyspieszenie. W marcu oraz w sierpniu, wrześniu i październiku liczba nowych firm sięgała 2700–2800 miesięcznie. Słabszy był jedynie grudzień, kiedy rejestracji było mniej niż 2000. Łącznie w 2023 r. Ukraińcy założyli w Polsce 30 325 jednoosobowych działalności.
W tej branży brakuje tysięcy pracowników. „Problem będzie narastał”
W 2024 r. liczba nowych firm wzrosła jeszcze bardziej – do 32 tys. 248. Szczególnie wysokie wyniki zanotowano w styczniu i lutym, gdy miesięczna liczba rejestracji przekraczała 3000. Spadek w grudniu, poniżej 2000, był – podobnie jak wcześniej – związany z mniejszą liczbą dni roboczych.
Mijający rok zapowiada się na kolejny rekordowy. Do końca listopada 2025 r. Ukraińcy zarejestrowali 32 053 firmy. We wrześniu padł miesięczny rekord – 3591 rejestracji. Jeśli grudzień przyniesie tradycyjne około 2000 nowych działalności, łączny wynik może sięgnąć 33–34 tys. firm – informuje „Rzeczpospolita”.
Najwięcej ukraińskich firm działa w branży budowlanej, ale duży udział mają także działalność informatyczna, usługi oraz handel. Eksperci podkreślają, że rosnąca przedsiębiorczość obywateli Ukrainy to zjawisko korzystne zarówno dla nich samych, jak i dla polskiej gospodarki oraz budżetu państwa.
Cios w ukraińskiego giganta. Rosjanie wysłali 100 dronów
Pozytywny wpływ na gospodarkę
Wnioski te potwierdza „Analiza wpływu uchodźców z Ukrainy na gospodarkę Polski” przygotowana przez Deloitte i UNHCR. Autorzy wskazują na szybkie włączenie uchodźców w polski rynek pracy – zatrudnionych jest 69 proc. uchodźców w wieku produkcyjnym, wobec 75 proc. wśród obywateli Polski. Mediana ich wynagrodzenia netto wzrosła w ciągu roku z 3100 zł do 4000 zł.
– Ktokolwiek myśli, że uchodźcy obciążają gospodarkę, niech pomyśli jeszcze raz. Pozwalając ukraińskim uchodźcom natychmiast podjąć pracę i założyć małe firmy, po tym, jak zostali zmuszeni do ucieczki przed rosyjską agresją, Polska zwiększyła swój PKB o bagatela 2,7 proc. w 2024 r. – wskazał Kevin J. Allen, przedstawiciel Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) w Polsce.
To robi wrażenie i jasno pokazuje, że mądre wybory polityczne na froncie humanitarnym i gospodarczym nie wykluczają się wzajemnie. W rzeczywistości, Polska stworzyła scenariusz korzystny dla obu stron, przekuwając napływ uchodźców we wzmacnianie polskiej gospodarki i inwestując w kapitał ludzki uchodźców, którzy, gdy będzie to już możliwe, pomogą w odbudowie Ukrainy – dodał.
Abramowicz zapłaci za wojnę Putina? Jest zgoda ws. pieniędzy ze sprzedaży Chelsea
Podobnie ocenia Aleksander Łaszek z Deloitte, wskazując na wzrost zatrudnienia, produktywności oraz konsumpcji. Z kolei Polski Instytut Ekonomiczny zwraca uwagę, że znaczna część ukraińskich imigrantów może pozostać w Polsce na dłużej, co pomaga łagodzić skutki niekorzystnych zmian demograficznych, choć ewentualny odpływ części pracowników mógłby pogłębić problemy kadrowe w zawodach deficytowych.
Źródło: Rzeczpospolita