Kacper Tomasiak zadziwia świat skoków narciarskich w okresie letnim. Reprezentant Polski ma już na swoim koncie zwycięstwo w Letnim Pucharze Kontynentalnym, a w niedzielę dołożył kolejne – tyle tylko, że w zdecydowanie mocniej obsadzonych zawodach.
18-latek dał popis już w pierwszej serii niedzielnego konkursu. Tomasiak huknął aż 114,5 metra – na skoczni, której punkt HS wynosi 109 metrów. Polak stracił na notach ze względu na problemy z lądowaniem, ale na półmetku i tak prowadził. Drugi Jonas Schuster tracił do niego trzy punkty, a trzeci Gregor Deschwanden 5,6 punktu.
W wielkim finale rywale wysoko zawiesili poprzeczkę przed młodym talentem z Polski. Deschwanden poszybował aż 109 metrów, Schuster 106,5 metra i obaj obok swoich nazwisk mieli identyczną notę punktową – 246,5.
Sztab szkoleniowy Biało-Czerwonych zdecydował, aby obniżyć belkę Tomasiakowi przed jego próbą. I był to trafiony ruch – skoczek uzyskał 105,5 metra, dzięki czemu triumfował w niedzielnym konkursie w Hinterzarten.
Na dziesiątym miejscu zmagania zakończył Klemens Joniak, natomiast w trzeciej dziesiątce sklasyfikowani zostali Adam Niżnik, Jakub Wolny oraz Tomasz Pilch. Po pierwszej rundzie z rywalizacji odpadli natomiast Jarosław Krzak oraz Tymoteusz Amilkiewicz.
Zobacz rekordowy skok Tomasiaka:
Wyniki konkursu w Hinterzarten:
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. „Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał”