Szymon Hołownia chce odejść z polskiej polityki, bo nie ma szans na prezydenturę — dwukrotnie przegrał wybory, a jego tegoroczny start skończył się prawdziwą klęską (4,99 proc. poparcia). W dodatku w listopadzie musi oddać fotel marszałka Sejmu liderowi Lewicy Włodzimierzowi Czarzastemu, bo taka jest umowa koalicyjna z 2023 r. Hołownia próbował negocjować pozostanie w fotelu marszałka, ale skończyło się to fiaskiem. Dlatego — jak ustalił Onet — Hołownia od kilku miesięcy prowadzi starania o posadę komisarza ONZ w Genewie.

Żeby dostać nominację, Hołownia musi mieć poparcie polskich władz, w tym prezydenta. To tłumaczy, czemu marszałek od wyborów prezydenckich stara się budować dobre relacje z Karolem Nawrockim i Jarosławem Kaczyńskim.

Jak ustalił Onet, Hołownia jest formalnym kandydatem na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). To urząd Organizacji Narodów Zjednoczonych, który zajmuje się ochroną uchodźców na całym świecie — koordynuje pomoc międzynarodową i udziela wsparcia państwom, które mierzą się z problemami imigracyjnymi. Urząd Wysokiego Komisarza zatrudnia ok. 18 tys. osób, z czego większość Bliskim Wschodzie, Azji i Afryce. Według danych UNHCR z 2021 r. agencja dociera z pomocą do ponad 80 mln uchodźców, repatriantów i bezpaństwowców.

Decyzję o wyborze komisarza podejmie de facto Portugalczyk António Guterres, sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych. Według naszych informacji, Hołownia jest przekonany, że ma z Guterresem na tyle dobre relacje, iż ma szansę na nominację. Wiele do powiedzenia mają też Amerykanie, jako największy sponsor UNHCR. Hołownia nie może być jednak pewny nominacji, bo chętnych na to stanowisko jest wielu — jak zwykle tworzą się koalicje polityczne i geograficzne.

Andrzej Duda i Antonio Guterres w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, 2024 r.

Andrzej Duda i Antonio Guterres w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, 2024 r.Radek Pietruszka / PAP

Hołownia działał charytatywnie i ma kontakty w ONZ

Marszałek liczy, że pomoże mu doświadczenie w pomocy humanitarnej — jeszcze jako telewizyjny prezenter i katolicki celebryta Hołownia zakładał organizacje charytatywne. W kwietniu 2013 r. stworzył fundację „Kasisi”, która zbiera pieniądze m.in. na prowadzony przez polskie zakonnice dom dziecka w Zambii. Rok później Hołownia powołał fundację Dobra Fabryka, organizującą pomoc mieszkańcom 11 krajów na trzech kontynentach — m.in. Libanu, Konga, Bangladeszu, Mauretanii, Rwandy oraz Burkina Faso, ale pomaga także uchodźcom, którzy dotarli do Grecji.

Szymon Hołownia z dziećmi, którym pomaga Fundacja Kasisi

Szymon Hołownia z dziećmi, którym pomaga Fundacja KasisiFundacja Kasisi

Hołownia ma własne kontakty w ONZ. Przed wejściem do polityki — czyli przed startem w wyborach prezydenckich w 2020 r. — był jednym z ambasadorów Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ, którzy mieli za zadanie „zwiększenie świadomości społecznej na temat celów zrównoważonego rozwoju”.

Szymon Hołownia z dziećmi, którym pomaga Fundacja Kasisi

Szymon Hołownia z dziećmi, którym pomaga Fundacja KasisiFundacja Kasisi

Zmiana we władzach Polski 2050. Hołownia rezygnuje

Podczas obrad sobotniej Rady Krajowej Polski 2050 Hołownia ogłosił, że nie będzie się starał o szefostwo partii w wewnętrznych wyborach w styczniu 2026 r. — Założyłem tę organizację, dałem jej wszystko, co mogłem i co umiałem. I dalej będę dawał w takim zakresie, w jakim będzie to konieczne. Ale rolą lidera jest też powiedzieć w pewnym momencie „przekazuję pałeczkę w sztafecie”. Myślę, że ten moment nadszedł — mówił Hołownia. — Polska 2050 zawsze będzie miała szczególne miejsce w moim sercu jako jedno z dzieci po fundacjach, które założyłem.

Ta niespodziewana rezygnacja z szefostwa partii — która oznacza wyjście z grona liderów koalicji — jest związana właśnie z kandydowaniem Hołowni na komisarza ONZ. Stanowisko to będzie do wzięcia na przełomie roku, bo wówczas kończy się misja obecnego komisarza, włoskiego dyplomaty Filippo Grandi, który pełni tę funkcję od dekady.

Odejście Hołowni będzie oznaczać koalicyjne trzęsienie ziemi. Polska 2050 może upaść

Żaden Polak nie zajmował tak wysokiego stanowiska w ONZ, co działa na korzyść Hołowni. Jak ustaliliśmy, marszałek zaangażował już Ministerstwo Spraw Zagranicznych w promowanie swej kandydatury. Według naszych informatorów Hołownia może też liczyć na wsparcie prezydenta. Od wyborów prezydenckich Hołownia zabiegał o budowanie się dobrych relacji z Karolem Nawrockim i jego patronem Jarosławem Kaczyńskim — mimo że wcześniej ostro ich atakował.

Szymon Hołownia, Karol Nawrocki

Szymon Hołownia, Karol NawrockiLeszek Szymański / PAP

Po wyborach Hołownia potajemnie spotykał się z Kaczyńskim i zarzucał politykom Koalicji Obywatelskiej, że próbowali go zmusić do „zamachu stanu”, który miał polegać na opóźnieniu zaprzysiężenia Nawrockiego ze względu na niejasności w liczeniu głosów oddanych w wyborach.

Nie dalej jak w minionym tygodniu Hołownia wraz z częścią posłów Polski 2050 zagłosował za projektem Nawrockiego i PiS w sprawie CPK. Rząd ma własny projekt w tej kwestii — dlatego też Donald Tusk był na Hołownię zirytowany. Gdyby Hołowni udało się wyjechać do Genewy, będzie to oznaczać koalicyjne trzęsienie ziemi, bo dojdzie do turbulencji w Polsce 2050, które mogą się zakończyć podziałem i upadkiem tej partii.

Szymon Hołownia i Donald Tusk

Szymon Hołownia i Donald TuskRafał Guz / PAP