W poniedziałek około godz. 17 czasu polskiego rozpoczęło się spotkanie Donalda Trumpa z Binjaminem Netanjahu. Głównym tematem spotkania jest inicjatywa USA, mająca doprowadzić do zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Podczas rozmów przywódców odbyć się miało także łączenie telefoniczne z emirem Kataru. Netanjahu miał przeprosić go za atak na stolicę jego kraju, do którego doszło na początku września — przekazuje CNN, powołując się na swoje źródła. Celem ataku byli znajdujący się w mieście liderzy Hamasu.
Binjamin Netanjahu przeprasza Katar. To część planu Donalda Trumpa
Jak podkreślono, izraelski premier nie przeprosił za uderzenie w Hamas, a za naruszenie suwerenności Kataru. CNN przypomina, że Netanjahu podczas niedzielnego wywiadu zaznaczał, że celem tego ataku był jedynie Hamas i „nic poza nim”. Wyrażał też nadzieję, na dojście do porozumienia z władzami Kataru.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Poniedziałkowe przeprosiny miały być częścią porozumienia, którego celem było wywarcie przez Katar presji na Hamas, by ten zaakceptował liczącą 21 punktów propozycję amerykańskiej administracji w sprawie zakończenia konfliktu w Strefie Gazy.
CNN podaje, że Netanjahu przeprosił również za skrzywdzenie pochodzącego z Kataru ochroniarza, który przebywał w budynku, będącym celem ataku Izraela.