Celem niespodziewanego gestu przywódcy Izraela wobec Tamima bin Hamada as-Saniego, miały być przeprosiny za izraelski nalot na Dohę z 9 września. O rozmowie poinformowała izraelska telewizja „Kanał 12” Według stacji w rozmowie uczestniczył także prezydent USA Donald Trump, który gościł Netanjahu w Waszyngtonie. Premier Izraela miał przeprosić za naruszenie katarskiej suwerenności i poruszyć kwestię ewentualnego odszkodowania dla rodziny ofiary nalotu.
21 punktów na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy
Jak donoszą media, spotkanie Netanjahu z Trumpem poświęcone jest głównie nowemu 21-punktowemu planowi USA mającemu zakończyć wojnę w Gazie. Projekt zakłada m.in. uwolnienie izraelskich zakładników, stopniowe wycofanie wojsk Izraela ze Strefy Gazy, wprowadzenie międzynarodowych sił stabilizacyjnych oraz zwiększenie pomocy humanitarnej i odbudowę regionu. „Istnieje prawdziwa szansa na wielkość Bliskiego Wschodu” – napisał w niedzielę na swojej platformie Truth Social Trump. Prezydent Stanów Zjednoczonych nie wskazał jednak żadnych szczegółów dotyczących tego, co miał na myśli.
Sam Donald Trump traktuje sprawę pokoju na Bliskim Wschodzie bardzo poważnie twierdząc, że będzie to ósma wojna, którą zakończy. Trump nie ujawnia jednak szczegółów, jak miałoby do tego dojść. Co warte podkreślenia, deklaracja prezydenta padła wkrótce po wystąpieniu premiera Izraela Benjamina Netanjahu w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, w którym szef izraelskiego rządu zapowiedział kontynuację operacji przeciwko Hamasowi.
Atak na liderów Hamasu w Katarze
Do ataku Izraela na Katar doszło na początku września bieżącego roku. W ataku mieli zginąć m.in. Khaled Mashal, Musa Abu Marzouk i Khalil Al Hayya. Do tej pory Izrael nie uderzał w przywódców Hamasu na terenie Kataru. Doha jest jedną z głównych siedzib liderów palestyńskiego Hamasu przebywających na uchodźctwie.
Tuż po uderzeniu izraelski „Kanał 12”, powołujący się na wysokiego rangą urzędnika państwowego, przekazał, że Donald Trump wyraził zgodę na przeprowadzenie uderzenia. Władze Kataru opublikowały z kolei oświadczenie, w którym potępiły atak. „Katar stanowczo potępia atak i oświadcza, że nie będzie tolerować lekkomyślnego zachowania Izraela i jego dalszych działań podważających bezpieczeństwo regionalne oraz godzących w jego własne bezpieczeństwo i suwerenność” – pisano wówczas w komunikacie MSZ.
Czytaj też:
Wielki powrót Blaira do polityki? Trump chce go na czele władz GazyCzytaj też:
Globalne konsekwencje depopulacji Gazy