Zobacz też:
Już dawno w Polsce hejt jest karany. Ścigane jest przede wszystkim znieważenie, zniesławienie, propagowanie takich idei, jak faszyzm, totalitaryzm, rasizm oraz znieważenie innych z powodu religii, narodowości bądź pochodzenia. Zgodnie z artykułem 212 Kodeksu Karnego osoba pomawiająca inną osobę, grupę osób, osobę prawną bądź instytucję musi liczyć się z karą grzywny, bądź ograniczenia wolności.
Hejt ścigać można również z artykułu 216 KK dotyczącego zniewagi lub artykułu 196 kk mówiącego o zniewadze uczuć religijnych. Ale to nie wszystko. Hejt może być ścigany również z artykułu 190 KK jako groźby karalne, z artykułu 190 a KK, czyli uporczywe nękanie, tzw. stalking, fałszywe oskarżenia, o czym mówi artykuł 234 KK czy też złośliwe niepokojenie zawarte w artykule 10 kw. Warto również wiedzieć, że przestępstwa znieważenia czy zniesławienia nie są ścigane z urzędu.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jakie zachowania są uważane za hejt?
Kto walczy z hejtem w internecie?
Jakie kary grożą za hejt w Polsce?
Co mówi Kodeks Karny na temat zniesławienia?
Mimo realnej groźby zderzenia się z wymiarem sprawiedliwości, wielu ma złudne poczucie bezkarności w mediach społecznościowych. Zostawiają więc okrutne komentarze, wyśmiewają i oceniają w mało kulturalny sposób zwłaszcza na profilach społecznościowych osób publicznych. Choć część z nich kasuje złośliwości, ignoruje je albo blokuje ich autorów, inni robią screeny i upubliczniają wizerunki swoich prześladowców. Wśród nich można wymienić aktorkę Annę Muchę, która swego czasu utarła nosa hejterkom.
Galeria zdjęć Anna Mucha: zawsze mnie to jakoś fascynuje, że ktoś ma potrzebę skomentowania czyjegoś wyglądu 1/6
FOTON/PAP / PAP
„Ale dwa naleśniki”, „Placki takie”, „No i te siwe włosy jak z klubu z rurką” — przeczytała o sobie jurorka programu „Drag Me Out”. „Najwięcej do powiedzenia na temat mojego wyglądu mają kobiety (choć i kilku śmiałków się znalazło!) (…) Zawsze mnie to jakoś fascynuje, że ktoś ma potrzebę skomentowania czyjegoś wyglądu… bo przecież można cycki przerzucić na plecy, brzuch zostawić w domu, nogi odłożyć do szafy i wyjść na miasto tak, żeby wszystkim się podobało?… chyba że nie można?!” — ironizowała Mucha.
„Zobaczycie, jak to jest nie być zupełnie anonimowymi w sieci” 2/6
FOTON/PAP / PAP
Potem zwróciła się do krytykujących ją „fanek”, że „dziękuje” im za „niezwykle budujące” wypowiedzi. „I cieszę się, że wciąż mnie obserwujecie (sic!) i tu jesteście. Dzięki temu zobaczycie, jak to jest nie być zupełnie anonimowymi w sieci…” — napisała po ich dodaniu zdjęć. Jak jeszcze stwierdziła aktorka, oszczędziła mężczyzn, bo „nie wystarczyło już jej farby na wysławianie wizerunków i nazwisk”.
Joanna Koroniewska: mówię dość poniżaniu 3/6
FOTON/PAP / PAP
Lubiana aktorka nie gryzie się w język, gdy chodzi o skierowany w jej stronę hejt. Dość regularnie przytacza słowa atakujących ją kobiet i mężczyzn. „Hejterze. Hejterko. Piszę Stop! Mówię dość poniżaniu, atakowaniu, umniejszaniu. Jeśli nadal tego nie rozumiesz — zapraszam na dalsze klatki — przeczytaj dramatyczne historie rodziców, którzy STRACILI swoje dzieci właśnie przez nienawiść i przemoc. Słowo zabija” — brzmi jeden z wielu wpisów Koroniewskiej.
Zero tolerancji 4/6
FOTON/PAP / PAP
Kiedyś przeczytała, że rzekomo „gloryfikuje niechlujstwo”, na co zareagowała tak: „Drogie Kochane Kobiety! Myjcie się, czeszcie, chodźcie do fryzjera, nakładajcie kremy i maseczki, uprawiajcie sport, ALE nie dajcie sobie wmówić, że brak filtrów czy upiększania waszej twarzy i ciała trwałymi zabiegami jest »niechlujstwem«!”.
„Nie hejtuj. To naprawdę nie są żarty” 5/6
Marcin Gadomski / AKPA
Gwiazda opowiadała też o konsekwencjach hejtu w „Faktach”. — Życzono śmierci mojemu nienarodzonemu dziecku. To są sprawy dla mnie przerażające i porażające — wyznała przed kamerami. — Pamiętaj, że hejt i hejter może naprawdę zmienić komuś życie. Hejt i hejter może nawet pozbawić kogoś życia. Nie hejtuj. To naprawdę nie są żarty — dodała.
pap 20250928 2Y7 6/6
FOTON/PAP / PAP
„Hejt w internecie. Oto wspaniałe damy i zacni kawalerowie, którzy w ocenianiu innych posunęli się za daleko. Agresja, zawiść, nietolerancja, wykluczanie, ocenianie innych, nienawiść… To zachowania, które są niegodne żadnego porządnego człowieka” – napisali Jan i Helena Lubomirscy-Lanckorońscy na Instagramie. Wyraźnie mają już dość przykrych uwag, których ofiarą pada księżna.