„Z dniem 1 października p. dr Agnieszka Kamińska przestanie pełnić funkcję dyrektora Centralnego Przystanku Historia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego” — przekazuje „Presserwisowi” Rafał Kościański, p.o. rzecznik prasowy i dyrektor biura rzecznika prasowego IPN. Stanowisko objęła w sierpniu 2024 r.
Onet zwrócił się do IPN z pytaniami o powody odejścia Agnieszki Kamińskiej. Czekamy na odpowiedź.
Agnieszka Kamińska odchodzi z Instytutu Pamięci Narodowej
Wcześniej Agnieszka Kamińska pełniła funkcję prezeski Polskiego Radia. Jej powołaniu towarzyszyły kontrowersje i skrajne opinie. Prezeskę PR chwaliła Joanna Lichocka, posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych, podkreślając, że jako dyrektorka radiowej Jedynki Kamińska miała bardzo duże sukcesy. „Polskie Radio musi sprostać obecnym czasom” — zapewniała Lichocka.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Odmiennego zdania był wiceprezes Rady Programowej Polskiego Radia, który wytykał Kamińskiej, że za jej kadencji znacząco spadła słuchalność Jedynki. „Nie wiem o żadnym dorobku radiowym, który upoważniałby ją do zajęcia tego stanowiska” — komentował dla Wirtualnych Mediów Jan Ordyński.
Kamińska przez wiele lat była związana z TVP jako prowadząca i wydawczyni programów historycznych. Publikowała m.in. dla „Polska The Times”, „Rzeczpospolitej” i „Focus Historia”.
Na stanowisku prezeski Polskiego Radia zastąpił ją Paweł Majcher jako pełniący obowiązki likwidatora spółki. Ta funkcja związana jest z decyzją z grudnia 2023 r., gdy ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podjął decyzję o postawienie spółek mediów publicznych w stan likwidacji. To efekt weta ustawy budżetowej prezydenta Andrzeja Dudy o wsparciu dla mediów publicznych.
Historyczny kryzys w Polskim Radiu
To w czasie kierowania Polskim Radiem przez Agnieszkę Kamińską rozpoczął się największy wizerunkowy kryzys rozgłośni, natomiast kolejne programy notowały najniższe wyniki w historii pomiarów.
— Decyzje zapadały pewnie na samych szczytach. Sama prezes Kamińska nie podjęłaby decyzji o takim twardym kursie wobec Programu Trzeciego i de facto likwidacji — mówił w „Onet Opinie” Kuba Strzyczkowski, odwołany za kadencji Kamińskiej z funkcji dyrektora radiowej Trójki. Dziennikarzowi zarzucano „naruszenie regulaminu i procedur wewnętrznych spółki”.
— Historia z piosenką Kazika jest tylko ostatnim elementem tej całości. W Trójce już od dłuższego czasu źle się działo. Narastała niezgoda wśród dziennikarzy na taką dość prymitywną cenzurę i permanentne ingerowanie w dobór gości — komentował Strzyczkowski.
Afera wokół radiowej Trójki była wynikiem tego, jak władze stacji anulowały 1998. notowanie „Listy przebojów”, w którym na pierwszym miejscu znalazła się piosenka Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój”, będącej komentarzem do wizyty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu Powązkowskim podczas głębokiego lockdownu.
Szefostwo stacji zarzuciło wówczas Markowi Niedźwieckiemu manipulacje przy liście przebojów, a na stronach TVP Info pojawiły się wysuwane przez jednego z muzyków oskarżenia o to, że dziennikarz brał łapówki za miejsca na liście. Po latach Niedźwiecki został przeproszony przed media publiczne za niesłuszne oskarżenia.
Z Polskiego Radia odeszli wtedy między innymi: Wojciech Mann, Anna Gacek, Agnieszka Obszańska, Piotr Stelmach, Hirek Wrona, Agnieszka Szydłowska, Marcin Kydryński, Piotr Metz czy Jan Chojnacki. Współpracę ze stacją w tamtym okresie zakończyli także prowadzący autorskie audycje Gaba Kulka czy Jan Młynarski.
Skutkiem głośnych rezygnacji było powstanie funkcjonujących do dziś stacji Radio Nowy Świat oraz Radio 357, w dużym stopniu tworzonych przez byłe dziennikarki i byłych dziennikarzy Polskiego Radia.
Agnieszka Kamińska, pytana o kontrowersje w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej, mówiła o ataku, przekonując, że problem ze słuchalnością Polskiego Radia narastał przez lata. Medialne doniesienia na temat kryzysu nazywała „szkalowaniem i manipulacją”.