- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Donald Tusk rozmawiał z dziennikarzami przed nieformalnym szczytem w Kopenhadze. Gdy zauważył w pobliżu swojego węgierskiego odpowiednika, zwrócił się do niego słowami: „dziennikarze chcą nasze wspólne zdjęcie”. Politycy podeszli do przedstawicieli mediów i podali sobie ręce. Tusk z uśmiechem poklepał Orbana po plecach, a następnie odszedł na chwilę na bok.
Wrócił jednak od razu, kiedy węgierski premier zabrał głos. — Prawdziwe zagrożenie to ekonomiczna stagnacja i utrata konkurencyjności — zaczął Orban. Dodał zaraz, że Europa jest mocniejsza od Rosji. — Proszę zrobić porównanie i opierać swoje zdanie na faktach — mówił, tłumacząc, że Europa wydaje więcej na cele wojskowe i jest mocniejsza niż Rosja. — Po co się obawiać? — pytał.
Jego wypowiedź przerwał Tusk. — Uwielbiam, kiedy używa moich argumentów — stwierdził z przekąsem. Orban dodał jedynie, że „chodzi tylko o to, by Europa zebrała się wspólnie i broniła swoich interesów”.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
- Co powiedział Donald Tusk na briefingu?
- Jakie argumenty użył Viktor Orban?
- Jaki był kontekst spotkania Tuska i Orbana?
- Co Orban napisał w mediach społecznościowych na temat Tuska?
Między Orbanem a Tuskiem wielokrotnie iskrzyło. Jeszcze kilka dni temu węgierski premier zamieścił wpis, w którym uderzył w swojego odpowiednika. „Drogi Donaldzie Tusku, możesz myśleć, że jesteś w stanie wojny z Rosją, ale Węgry nie są. Unia Europejska też nie. Grasz w niebezpieczną grę, narażając życie i bezpieczeństwo milionów Europejczyków. To bardzo źle!” — napisał Viktor Orban w mediach społecznościowych.
W ten sposób odpowiedział na słowa Tuska, który podczas Warsaw Security Forum w Warszawie oznajmił, że wojna w Ukrainie jest też naszą wojną, bez względu na to, czy to się komuś podoba, czy nie. — Musimy mieć świadomość, […] że to jest nasza wojna, bo wojna w Ukrainie jest tylko częścią tego upiornego projektu, który raz na jakiś czas pojawia się na świecie. I celem tego politycznego projektu jest zawsze to samo. Jak zniewolić narody, jak odebrać wolność poszczególnym ludziom, co zrobić, żeby zatriumfowały autorytaryzmy, despocje, okrucieństwo, brak praw człowieka — mówił premier.