W czerwcu br. wygasł kontrakt poprzedniego selekcjonera, Roberta Kalabera. Słowak prowadził reprezentację Polski przez pięć lat. Awansował z nią do rozgrywanych w ubiegłym roku Mistrzostw Świata Elity. Tam Biało-Czerwoni przegrali wszystkie mecze i spadli do niższej dywizji.
Następca Kalabera został ogłoszony podczas czwartkowej konferencji prasowej zorganizowanej w Sosnowcu. Został nim Fin Pekka Tirkkonen, który od października 2023 roku prowadzi GKS Tychy. 57-latek podpisał z Polskim Związkiem Hokeja kontrakt obowiązujący do końca tego sezonu.
ZOBACZ WIDEO: Ktoś podszedł do niej na pogrzebie. Przykre, co usłyszała
– To dla mnie duże wyróżnienie i wyzwanie. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony i gotowy do rozpoczęcia pracy. Polska ma duże tradycje hokejowe i mam nadzieję, że przywrócimy reprezentacji należne jej miejsce na świecie – mówił nowy selekcjoner w trakcie konferencji prasowej.
Tirkkonen w poprzednim sezonie wygrał z GKS-em Tychy mistrzostwo Polski i krajowy puchar. Wcześniej przez wiele lat pracował też w klubach ze swojej ojczyzny. Prowadził również m.in. szwajcarski EHC Kloten i niemiecki Grizzlys Wolfsburg. Jego bogate doświadczenie trenerskie podkreślał Krzysztof Woźniak, który od niedawna pełni rolę prezesa PZH.
– Zarząd PZHL jednogłośnie zatwierdził wybór Tirkkonena na nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Potrzebne jest świeże podejście i nowy impuls dla naszej kadry. Nowy szkoleniowiec ma sporo atutów. Duże doświadczenie, bo pracował nie tylko w swojej ojczyźnie, ale również w Niemczech, Szwecji i Danii. Doskonale zna również naszą ligę i polskich hokeistów, a fińska myśl szkoleniowa jest ceniona na całym świecie – mówił.
Tirkkonen po raz pierwszy poprowadzi reprezentację Polski w listopadzie br., podczas rozgrywanego w Sosnowcu turnieju EIHC. Z kolei w maju 2026 roku w tym samym mieście odbędą się Mistrzostwa Świata Dywizji 1A. Rywalami Biało-Czerwonych w walce o awans do elity będą Francja, Kazachstan, Ukraina, Japonia i Litwa.