Chodzi o rozporządzenie – Regulamin urzędowania sądów powszechnych. Jeden z jego głównych celów to usprawnienie pracy sądów. O tym, że sądy zmagają się z problemami kadrowymi, mówi się od dłuższego czasu. To m.in. efekt sytuacji wokół Krajowej Rady Sądownictwa i nieogłaszania przez ministra sprawiedliwości konkursów na wolne stanowiska sędziowskie. Chodzi o to, że według dużej części środowiska prawniczego i rządu Rada, w skład której na mocy noweli z grudnia 2017 r. wchodzi 15 sędziów/członków wybranych przez Sejm, a nie przez sędziów. Powołują się przy tym m.in. na wyroki trybunałów unijnych – ETPCz i TSUE. Zmiany już na etapie prac rządowych wzbudziły dyskusję i sporo uwag.
Czytaj: Sędzia wraca do wydziału? Dostanie nowe i stare sprawy>>
Zmiany w zakresie losowania „trójek”
Zgodnie z rozporządzeniem, które zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw, przewodniczący wydziału będzie mógł zdecydować – w przypadku potrzeby poprawy efektywności pracy wydziału – że sprawy rozpoznawane w składzie trzech sędziów SLPS przydzieli referentom, a pozostałych dwóch członków składu wyznaczy według zasad określonych przez prezesa sądu po zasięgnięciu opinii kolegium właściwego sądu.
Co więcej, w takiej sytuacji przewodniczący wydziału może zarządzić udział w losowaniu także sędziów, dla których podział czynności nie przewiduje orzekania w sprawach tego rodzaju. Przewodniczący może wyłączyć z losowania lub przy wyznaczaniu nie uwzględnić sędziów, którzy odbyli największą liczbę sesji w charakterze członka składu niebędącego referentem.
To zmiana, bo wstępna wersja projektu rozporządzenia zakładała, że sprawy rozpoznawane w składzie 3 sędziów SLPS przydziela referentom, a pozostałych dwóch członków składu wyznacza przewodniczący wydziału. Uwagi do takiego podejścia mieli jednak prezesi sądów. Warszawski sąd apelacyjny wskazywał, że proponowana zmiana ustępu „niewątpliwie przyczyni się do bardziej elastycznej i łatwiejszej organizacji pracy w wydziale”, ale „będzie stanowić podstawę dla zastrzeżeń i twierdzeń niezadowolonych stron o ręcznym sterowaniu sprawami poprzez ustawianie składów, a tym samym wyroków”.
Sędzia Kamil Gołaszewski z warszawskiego sądu apelacyjnego w swojej uwadze wskazał, że wyznaczanie członków składów wieloosobowych przez przewodniczącego wydziału jest sprzeczne z wynikającą z art. 47a u.s.p. zasadą losowego przydziału spraw. – Losowość w rozumieniu tego przepisu nie dotyczy tylko referenta. Upoważnienie ustawowe pozwala jedynie na określenie sposobu ustalenia składu, ale nie jest podstawą, aby odstąpić od losowości. W konsekwencji składy wyznaczone na podstawie zmienionego regulaminu nie będą odpowiadały sądowi ustanowionemu ustawą – zaznacza.
Sędzia wraca? Dostanie swoje „stare” sprawy
Kolejne zmiany dotyczą przydziału spraw. I tak, zgodnie z nowym par. 67 ust. 2a, jeśli do wydziału przydzielany jest sędzia, który był uprzednio do niego delegowany (art. 77 par. 9 u.s.p.), to jego referat zostanie pomniejszony o liczbę spraw, których w czasie delegacji nie zdążył zakończyć. – Obecnie brak podstaw do takiego pomniejszenia, w konsekwencji czego sędzia, o którym mowa w przepisie, miałby w referacie więcej spraw w stosunku do sędziów, którzy nie wykonywali obowiązków orzeczniczych w danym wydziale na podstawie delegacji w trybie art. 77 par. 9 u.s.p. – wskazują projektodawcy.
Z kolei przewodniczący wydziału będzie mógł zarządzić przekazanie referentowi, który wróci po nieobecności, a którego referat został podzielony (i przekazany innym orzecznikom), wszystkich albo części spraw, w których nie podjęto żadnych czynności, z wyjątkiem czynności należących do spraw pilnych.
Jak wskazano, umożliwi to ponowne przydzielenie sędziemu, który wraca do orzekania po nieobecności, spraw, które wcześniej znajdowały się w jego referacie, w sytuacji gdy podczas jego nieobecności, mimo że zostały przydzielone innym orzecznikom, „nic w nich nie ruszyło”. – Proponowane rozwiązanie nie będzie miało zastosowania do spraw karnych, w których „nowy” referent rozpoczął przewód sądowy. Należy wskazać, że sytuacja, w której sędziowie są obciążani sprawami z referatów innych sędziów z racji ich nieobecności, bez możliwości ich „zwrotu” po powrocie do sądu pierwotnego referenta, prowadzi do różnego okresu oczekiwania na rozpoznanie spraw w poszczególnych referatach (sędzia powracający ma bowiem referat budowany od nowa i może przystępować do rozpoznawania nowych, losowanych spraw, podczas gdy rozdzielone pomiędzy innych sędziów, wobec jego długotrwałej nieobecności, sprawy rozpoczęte w przeszłości mogą oczekiwać na rozpoznanie jeszcze przez długi czas, w szczególności przy znaczącym obciążeniu sędziów, do referatów w których zostały rozlosowane), a tym samym znacznego zróżnicowania w dostępie obywateli do sądu – uzasadniono.
Do tej zmiany też pojawiły się wątpliwości. Sąd Apelacyjny w Szczecinie wskazał, że taki zapis sugeruje, iż po podziale referatu korzystne będzie wstrzymanie się przez sędziów, którzy wylosowali sprawy z podzielonego referatu, od „dokonywania jakichkolwiek czynności, albowiem tylko takie sprawy będzie można zwrócić”. – Jednocześnie sędziowie, którzy sprawnie nadadzą bieg tymże sprawom, zostaną „nagrodzeni” brakiem możliwości ich zwrotu. Powinna zatem zostać wprowadzona możliwość zwrotu również takich spraw, w których zostały podjęte czynności, przy czym ewentualnie przewodniczący wydziału powinien decydować, czy stopień zaawansowania sprawy, obciążenie sędziów lub czas trwania postępowania pozwala zwrócić taką sprawę sędziemu, z referatu którego sprawa ta pierwotnie pochodzi – dodano.
„Nowy” sędzia dostanie nowe i stare sprawy
Kolejna zmiana dotyczy rozlosowania nowemu orzecznikowi w wydziale nie tylko nowych spraw, ale także przydzielenia mu spraw innych orzeczników, jeżeli czas oczekiwania na rozprawę przekracza 12 miesięcy od daty wpływu sprawy do sądu. Warunek będzie taki, że łączna liczba takich spraw w danej kategorii w wydziale jest większa niż 50 proc. liczby spraw, których przydzielenie temu sędziemu przewodniczący wydziału zarządza.
W konsekwencji nowy orzecznik w wydziale obok udziału w losowaniu nowych spraw będzie także mógł przejąć sprawy już zarejestrowane i rozlosowane w sądzie, w których co do zasady referent nie podjął jeszcze żadnych czynności, co nie tylko zapewni szybsze, równomierne ukształtowanie jego referatu, ale i umożliwi szybsze rozpoznanie spraw starych – uzasadniono. W myśl rozporządzenia sędzia, z którego referatu zabrano sprawy w celu przydzielenia powracającemu referentowi albo nowemu orzecznikowi w wydziale, nie będzie mógł liczyć na specjalną ulgę. Za każdą zwróconą albo oddaną sprawę SLPS będzie mu przydzielał dodatkową sprawę tej samej kategorii. Ta zmiana ma wejśc w życie po sześciu miesiącach od ogłoszenia rozporządzenia.
Z kolei w przypadku zwiększenia wskaźnika przydziału w określonej kategorii spraw przewodniczący wydziału zarządzi przydzielenie sędziemu „liczby spraw stanowiącej iloczyn liczby spraw odpowiadającej średniej wielkości referatu w danej kategorii w wydziale oraz różnicy nowego i dotychczasowego wskaźnika przydziału”. Co więcej, w celu szybszej realizacji przydziału przewodniczący wydziału będzie mógł zwiększyć udział tego sędziego w przydziale do 75 proc. spraw podlegających przydziałowi w danej kategorii.
Których spraw dotyczy?
Z rozporządzenia wynika, że sprawy przydzielone przed dniem wejścia w życie niniejszego rozporządzenia będą rozpoznawane w dalszym ciągu w składzie wyznaczonym na podstawie przepisów dotychczasowych. Jeżeli w sprawie rozpoznawanej w składzie wieloosobowym przed dniem wejścia w życie niniejszego rozporządzenia wyznaczono jedynie referenta, to do przydzielenia pozostałych członków składu będą miały zastosowanie przepisy rozporządzenia zmienionego.
——————————————————————————————————————-
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.