Widzew Łódź przemeblowuje swoje struktury, ogłaszając zatrudnienie trzech nowych osób na ważnych stanowiskach.
– Po rezygnacji Macieja Szymańskiego oczywistością było to, że obszar sportowy musi zostać wzmocniony twardymi kompetencjami. Wspólnie z właścicielem podjęliśmy decyzję, że to dobry moment, by rozbudować struktury sportowe. Podejmowaliśmy je z myślą nie tylko o teraźniejszości, ale także o przyszłości. Widzew musi być mocny na wielu obszarach, musi budować się i rosnąć, dlatego uznaliśmy, że to właściwy moment, by zasilić klub odpowiednimi umiejętnościami – cytuje oficjalna strona Widzewa prezesa Michała Rydza.
Dariusz Adamczuk, Piotr Burlikowski i Sławomir Rafałowicz w Widzewie Łódź
A zatem, do jakich zmian doszło?
- Dariusz Adamczuk został pełnomocnikiem zarządu ds. sportowych;
- Piotr Burlikowski został dyrektorem ds. pionu sportowego;
- Sławomir Rafałowicz został koordynatorem ds. rekrutacji.
Adamczuk do niedawna był dyrektorem sportowym Pogoni Szczecin. Odszedł niedługo po przejęciu klubu przez Alexa Haditaghiego.
Burlikowski ostatnio był dyrektorem sportowym Zagłębia Lubin. Tę funkcję pełnił także w kilku innych klubach Ekstraklasy. W latach 2016-2021 pracował jako doradca ds. sportu prezesa PZPN. – Na klub musimy patrzeć w zdecydowanie szerszym kontekście: jakie warunki do pracy stwarzamy drużynie, jak zmienia się infrastruktura, jakie możliwości możemy wykorzystywać. W tych wszystkich aspektach chcemy i będziemy robić progres – tłumaczy.
Od początku października Pion Sportowy Widzewa Łódź został znacząco wzmocniony ⚽️
Dołączają do niego:
🔴 Pełnomocnik Zarządu ds. sportu Dariusz Adamczuk
⚪️ Dyrektor ds. Pionu Sportowego Piotr Burlikowski
🔴 Koordynator ds. rekrutacji Sławomir RafałowiczWszyscy trzej będą… pic.twitter.com/fQPF8r8uVT
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) October 3, 2025
Rafałowicz, podobnie jak Adamczuk, przez długi czas pracował w Pogoni Szczecin. Był także zatrudniony w Wiśle Płock. W Widzewie będzie ściśle współpracował z Igorem Ceriną i Piotrem Kasprzakiem. – Swoim doświadczeniem chcę wesprzeć proces rekrutacji zawodników do Widzewa. W moim fachu chodzi raczej o to, by mnie było widać jak najmniej, ale by przemawiały za mnie efekty mojej pracy. W skautingu często mówimy, że zamknięcie okienka transferowego to dla nas otwarcie kolejnego. Dlatego uważam, że trafiam do Klubu w odpowiednim momencie, by rozpocząć „operację zima” – zapowiada.
Mamy zatem do czynienia z dość nietypową sytuacją, bo Widzew ma obecnie trzy osoby, które są dyrektorami sportowymi lub dopiero co nimi były (Nikolicius, Adamczuk, Burlikowski). Jeśli podział kompetencji faktycznie będzie wyraźny, może to przełożyć się na naprawdę szeroką i owocną współpracę. Jeśli nie, szybko może dojść do dublowania swoich obowiązków i walki o wpływy.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
Fot. Newspix