Prezydent Karol Nawrocki ocenił, że „rozporządzenie ma de facto zastąpić ustawę, ponieważ minister sprawiedliwości ma świadomość, że w sposób legalny nie jest w stanie wprowadzić proponowanych rozwiązań, godzących w niezawisłość i niezależność sędziowską oraz w prawo obywateli do sądu”.

„Próba zastępowania ustaw rozporządzeniem uderza w porządek konstytucyjny i w legitymację demokratyczną władzy ustawodawczej. Projektowane reguły ustalania składu sądu mają stać się nieweryfikowalne po to, by umożliwić ręczne sterowanie doborem sędziów pod polityczne potrzeby i oczekiwania rządzących. To prosta droga do zniszczenia zaufania obywateli do wymiaru sprawiedliwości i do zniesienia gwarancji bezstronności” — podkreślił polski przywódca.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Karol Nawrocki zwrócił się bezpośrednio do sędziów. „Wzywam wszystkich”

Karol Nawrocki zwrócił się także bezpośrednio do sędziów. „Wzywam wszystkich sędziów — niezależnie od tego, w jakiej procedurze zostaliście powołani i z rąk którego Prezydenta RP odebraliście akt powołania — abyście, kierując się konstytucyjną zasadą z art. 178 Konstytucji, w sprawowaniu urzędu pozostali niezawiśli i podlegali tylko Konstytucji oraz ustawom. W ten sposób potwierdzicie państwo swoją niezależność wobec brutalnych prób nacisku, manipulacji i bezprawia, jakie próbuje się na was wymusić” — czytamy w komunikacie.

„To jest prawdziwy test niezawisłości tysięcy polskich sędziów, test odpowiedzialności za konstytucyjny porządek państwa, który każdemu gwarantuje prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie, przez niezależny, a także bezstronny sąd ustanowiony ustawą. Jako strażnik Konstytucji zapewniam o pełnym wsparciu dla sędziów, którzy nie ulegną bezprawnym próbom pozbawienia ich niezawisłości” — napisał Karol Nawrocki.

Prezydent zaznaczył także, że „kto ulegnie bezprawiu i złamie złożoną przysięgę, sam podważy swój mandat do orzekania w imieniu Rzeczypospolitej — moralny i wynikający z zaufania publicznego — a podejmowane w takich warunkach rozstrzygnięcia będą kwestionowane”.

„Na koniec przypominam rotę ślubowania sędziowskiego — nie jako formułę, lecz jako codzienne zobowiązanie: »ślubuję uroczyście jako sędzia sądu powszechnego służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, stać na straży prawa, obowiązki sędziego wypełniać sumiennie, sprawiedliwość wymierzać zgodnie z przepisami prawa, bezstronnie według mego sumienia, dochować tajemnicy prawnie chronionej, a w postępowaniu kierować się zasadami godności i uczciwości«. Niech ta rota będzie tarczą Waszej niezawisłości — i kompasem w chwilach próby” — czytamy.

Oświadczenie w tej sprawie odczytał także prezydencki minister Zbigniew Bogucki. — Rozporządzenie ministra sprawiedliwości stanowi przykład jawnego, świadomego, zaplanowanego i systemu procesu dewastacji polskiego porządku prawnego — podkreślił na konferencji prasowej.

— Minister sprawiedliwości, zamiast wykonywać ustawę, chce zastąpić jej normy gwarancyjne. Rozporządzenie powinno być niezwłocznie uchylone i nie powinno być stosowane — zaznaczył. — Chodzi o to, żeby umożliwić politycznym sterowaniem wyboru sędziów — dodał.

Waldemar Żurek tłumaczy swoją decyzję o odejściu od losowań

— Eliminujemy ryzyko wyroków wydawanych przez nielegalne składy, a obywatel zyskuje pewność, że jego sprawa będzie rozpoznana szybko i przez niezależny sąd — zaznaczył w piątek minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, odnosząc się do ostatniej nowelizacji Regulaminu urzędowania sądów powszechnych.

Nowelizacja dotyczy funkcjonowania systemu losowego przydziału spraw sędziom (SLPS). Zgodnie z założeniemi rozporządzenia przewodniczący wydziału może zdecydować „w przypadku potrzeby poprawy efektywności pracy wydziału”, że sprawy rozpoznawane w składzie trzech sędziów z Systemu Losowego Przydziału Spraw przydzieli referentom, a pozostałych dwóch członków składu wyznaczy przewodniczący wydziału.

„Wiem z praktyki, że losowanie całych trójek paraliżowało pracę sądów — jeden sędzia był przypisany do kilkunastu składów, a obywatel czekał latami na wyrok. Dlatego zostaje losowanie referenta przez SLPS, a reszta składu dobierana jest według jasnych i przejrzystych zasad, ustalonych przez prezesa sądu i zaopiniowanych przez kolegium” — napisał minister w uzasadnieniu.

Ostra krytyka opozycji decyzji ministra sprawiedliwości

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że rozporządzenie szefa ministerstwa sprawiedliwości łamie Konstytucję. „Najpierw nielegalnie przejęli prokuraturę, potem wbrew opiniom kolegiów sędziowskich wymienili prezesów sądów, a teraz chcą ręcznie wyznaczać sędziów do orzekania” — napisał prezes PiS w mediach społecznościowych.

„Donald Tusk z Waldemarem Żurkiem właśnie odbierają Polakom system losowania sędziów. Waldemar Żurek nie krył, że potrzebuje zaufanych — teraz będzie mógł ich palcem wskazać, bo wyroki mają być „jak trzeba”. Roman Giertych, Tomasz Grodzki i Sławomir Nowak mogą spać spokojnie. Opozycja ma siedzieć. To proste” — ocenił z kolei były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.