- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Szymon Hołownia po sobotniej radzie krajowej Polski 2050 oświadczył, że nie będzie ubiegał się o funkcję przewodniczącego tej partii. Marszałek Sejmu stara się o objęcie stanowiska wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców. Oznacza to, że zamierza odejść z polskiej polityki.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Decyzja Hołowni budzi duże emocje wśród przedstawicieli różnych ugrupowań. Głos w tej sprawie w rozmowie z „Wprost” zabrał Paweł Kukiz. Jak przyznaje, na miejscu lidera Polski 2050 starałby się raczej o utrzymanie fotela marszałka Sejmu, a nie zostawiałby swojej partii.
- Co powiedział Paweł Kukiz o Szymonie Hołowni?
- Jakie stanowisko chce objąć Szymon Hołownia?
- Jakie emocje budzi decyzja Hołowni?
- Co Kukiz sądzi o przyszłości Hołowni?
Kukiz uważa, że Hołownia swoim zachowaniem go uwiarygadnia. Polityk należący do koła poselskiego Wolni Republikanie twierdzi, że przez dekadę, którą jest w polityce, nie ulegał pokusom uzyskania ważnych stanowisk i zawsze kierował się tym, że „albo osiągnie to, co zamierza, albo odejdzie z czystym sumieniem”. Jego zdaniem lider Polski 2050 postanowił „grać na siebie”, gdy tylko jego ugrupowanie zaliczyło poważny spadek notowań w sondażach. — To trochę przykre. Sprzedał swoje idee, uznając, że już mu się znudziła polityka — mówi.
Zdaniem Kukiza dobrym rozwiązaniem dla Hołowni byłoby podjęcie próby trwania przy swoich postulatach. Uważa, że lider Polski 2050 powinien poświęcić kolejne dwa lata na próbie kontynuacji bytu politycznego w formule koalicyjnej.
— Sądzę, że za jakiś czas Szymon nie będzie mógł spojrzeć w lustro, będzie się wstydził, że zamiast walczyć o partię, myślał o sobie i splendorze. Na jego miejscu starałbym się utrzymać fotel marszałka Sejmu — dodaje Kukiz.