Z typowym dla siebie optymizmem nową pracę rozpoczynał niedawno Ange Postecoglou, ale może się okazać, że uśmiech szybko zniknie z jego twarzy. O ile już nie zniknął – Nottingham Forest z Australijczykiem na ławce trenerskiej w ostatnich sześciu meczach dwukrotnie zremisowało i przegrało cztery razy. A to bilans, który może doprowadzić do rychłego zwolnienie szkoleniowca.
Zaskakujące, mimo wszystko, są najnowsze doniesienia „The Telegraph”. Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez Johna Percy’ego, Postecoglou jutro… zagra o posadę. – Jego przyszłość w klubie jest już bardzo niepewna i to po zaledwie 24 dniach pracy – pisze dziennikarz.
Ange Postecoglou na wylocie? Szybko poszło
Presja zaczęła szybko narastać, a właściciel klubu, Evangelos Marinakis, nie słynie z wielkiej cierpliwości i chłodnej głowy. – Australijczyk jest pierwszym menedżerem klubu od stu lat, który nie wygrał żadnego z pierwszych sześciu meczów – wylicza Percy. Taka statystyka robi niemałe wrażenie.
Ange Postecoglou’s future at #nffc already in serious doubt after just 24 days in charge. While Postecoglou can point to circumstances such as limited training sessions (Forest also haven’t managed a clean sheet since April 1) the pressure is building https://t.co/sxPMXfvQj4
— John Percy (@JPercyTelegraph) October 3, 2025
Nottingham Forest na ten moment plasuje się w lidze nisko, na siedemnastej pozycji. Pięć punktów zgromadzonych w sześciu meczach nie napawa rewelacji ubiegłego sezonu dumą, a to tylko sprawia, że plotki o rychłym rozstaniu z Postecoglou nie muszą być wyssane z palca. Tym bardziej że zespół odpadł już z Carabao Cup i w dwóch kolejkach fazy ligowej Ligi Europy zdobył zaledwie punkt.
CZYTAJ WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
Fot. Newspix