Sebastien Lecornu stwierdził, że niektóre partie polityczne „nadal zachowują się tak, jakby miały większość” we francuskim parlamencie. Winę za polityczne zamieszanie we Francji widzi także w „partyjnych ambicjach” przed wyborami prezydenckimi w 2027 r. W ocenie Lecornu doprowadziły one do wewnętrznych sporów w jego mniejszościowej koalicji.
W poprzednich tygodniach Lecornu negocjował z partiami politycznymi warunki, pod jakimi poparłyby jego mniejszościowy gabinet. Chodziło w szczególności o kompromis w sprawie budżetu na 2026 r., który miał zawierać działania oszczędnościowe, mające opanować wysoki deficyt budżetowy i dług publiczny.
Nowy premier Francji podał się do dymisji
W niedzielę we Francji ogłoszono nazwiska 18 ministrów, którzy mieli wejść w skład rządu premiera Sebastiena Lecornu. Kształt gabinetu wywołał krytykę zarówno opozycji, jak i prawicowej partii Republikanie, która miała uczestniczyć w tym gabinecie.
Obsada głównych ministerstw nie zmieniła się znacząco w stosunku do poprzedniego gabinetu (gdy premierem był Francois Bayrou), bo mniejszościowy rząd tworzą te same siły polityczne: partie centrum (obóz prezydenta Emmanuela Macrona), przy wsparciu prawicowych Republikanów.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
- Kto podał się do dymisji we Francji?
- Jakie były powody dymisji Sebastiena Lecornu?
- Kiedy Sebastien Lecornu został powołany na premiera?
- Jakie partie polityczne krytykowały nowy skład rządu?
Polityczne trzęsienie ziemi we Francji. Dymisja premiera
Skład rządu został natychmiast skrytykowany przez skrajnie lewicową Francję Nieujarzmioną (LFI) i skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN). Szef RN Jordan Bardella oświadczył, że rząd składa się z „ostatnich macronistów” i jest wciąż „kontynuacją” dotychczasowej polityki zamiast oczekiwanego przez społeczeństwo „zerwania” z nią.
Pierwsze posiedzenie nowego gabinetu z udziałem prezydenta miało odbyć się w poniedziałek po południu. We wtorek Lecornu miał wygłosić w parlamencie deklarację polityki ogólnej (expose).
W reakcji na dymisję premiera Jordan Bardella wezwał Macrona do rozwiązania parlamentu.
Wstrząs we Francji. Premier podał się do dymisji po niecałym miesiącu
Prezydent Francji Emmanuel Macron zaledwie 9 września powołał Sebastiena Lecornu na nowego premiera. Lecornu od 2022 r. sprawował urząd ministra obrony. Uważany jest za bliskiego współpracownika prezydenta Macrona, który — według dziennika „Le Figaro” — ceni go za kompetencje i zmysł polityczny.
Od 2017 r., tj. od pierwszej kadencji Macrona, Lecornu zasiadał we wszystkich rządach. Wywodzi się z prawicy, ale wcześniej deklarował, że gotów jest współpracować ze wszystkimi siłami politycznymi.
Nazwisko Lecornu jako potencjalnego premiera pojawiło się już wcześniej, ale nigdy nie doszło do jego nominacji.