Gdy Robert Dobrzycki, nowy większościowy właściciel Widzewa Łódź, po raz ostatni zabierał głos w sprawie trenera zespołu, stracił on pracę jeszcze tego samego dnia. Teraz nie zapowiada się na powtórkę, bo biznesmen zapytany o możliwość zwolnienia Patryka Czubaka, zaprzeczył takim doniesieniom.
W programie „Ekstraklasa po godzinach” stacji Canal Plus Sport gościem był Robert Dobrzycki, z którym Filip Surma rozmawiał o ostatnich zmianach w Widzewie Łódź. RTS zatrudnił na przykład dyrektorów od nadzoru dyrektorów w pionie sportowym, co zwykle zwiastuje tak zwane „nowe rozdanie”, sięgające mackami aż do ławki trenerskiej.
Otóż nie tym razem.
Na ile polski będzie Widzew Roberta Dobrzyckiego? ⚽
Z samym zainteresowanym rozmawiamy w Ekstraklasie #PoGodzinach 👇
📺 Program trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/DYVywsw0dC pic.twitter.com/He1rxgKsoz
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 6, 2025
Ekstraklasa. Robert Dobrzycki: Przebłyski jakości w Widzewie Łódź są
— Takich planów nie mamy na dzień dzisiejszy. Aczkolwiek nasz dział sportowy pracuje, analizuje to, co wydarzyło się do tej pory. To, jak ten zespół ma wyglądać. To ich rola, żeby przedstawiać rekomendacje. Rzeczywiście mieliśmy różne okresy, różne wyniki, różne sytuacje. Trochę mniej szczęścia pewnie w różnych meczach. Żadnego nie przegraliśmy wyraźnie, wiele przegraliśmy o włos. Jakość, przebłyski jakości są, należy to uporządkować. Mam nadzieję, że bardzo doświadczony dział sportowy wspólnie z trenerem opracuje jakiś system i będziemy cały czas poprawiać drużynę — zadeklarował Robert Dobrzycki w „Ekstraklasie po godzinach”.
Mając na myśli „bardzo doświadczony dział sportowy” właściciel Widzewa Łódź mówił o Piotrze Burlikowskim, Dariuszu Adamczuki i Sławomirze Rafałowiczu, którzy dołączyli do klubu, obejmując stanowiska o mniej lub bardziej skomplikowanej czy sensownej nazwie, uzupełniając obecnych już Mindaugasa Nikoliciusa (dyrektor sportowy), Igora Cerinę (dyrektor ds. rekrutacji) oraz Piotra Kasprzaka (koordynatora ds. skautingu). Niczego nie podpowiadamy, ale brakuje tylko jednej osoby, żeby móc nazywać ten zestaw w iście westernowym stylu — „Siedmiu Wspaniałych”…
W każdym razie Patryk Czubak, który po zastąpieniu Żeljko Sopicia wygrał dwa z sześciu spotkań, na ten moment pracuje dalej.
WIĘCEJ O WIDZEWIE ŁÓDŹ NA WESZŁO:
fot. Newspix